Recenzja Siemens CXT70 Zadziorny i przebojowy! :: mGSM.pl
R E K L A M A
R E K L A M A

Siemens CXT70
test

Opublikowane:

Zadziorny i przebojowy!

Są mężczyźni, którym u kobiet podobają się długie nogi. Są tacy, którzy prócz tego zwracają uwagę na inteligencję, subtelność i duuuuże kolorowe wyświetlacze. Nowy Siemens CXT70 w salonach GSM zachowuje się, jak piękna kobieta. Kusi ciekawym designem, fascynuje prostotą i użytecznością. Choć cieszy oko niczym piękna nimfa, CXT70 to bez wątpienia facet. Zadziorny i przebojowy!

Podobno pierwsze wrażenie bardzo często decyduje o powodzeniu relacji między ludźmi. Sprawdza się to także w odniesieniu do telefonów. Ogromne wrażenie zrobił na mnie wyświetlacz, w który wyposażono nowy model Siemensa - CXT70 - jeden z największych wyświetlaczy w swojej klasie. Rozdzielczość 132x176 wyświetlającego 65 tys. kolorów wyświetlacza TFT daje komfort przejrzystości szczególnie potrzebnej do pisania i czytania SMS-ów czy e-maili, a także korzystania z multimediów.

Skupmy się na menu, którego obsługa w nowym Siemensie jest banalnie prosta i zdaje się w zupełności na użytkownika. Z obsługą wiąże się pierwszy minus aparatu. Mowa o zbyt wysuniętych klawiszach szybkiego dostępu do wybranych funkcji - np. aparatu cyfrowego (umożliwiającego też włączenie kamery wideo). Nie każdy z nas kontroluje telefon w kieszeni, który poprzez wystające klawisze może zwyczajnie się uszkodzić. Takie doświadczenie zmotywowało mnie do kupna futerału. Estetycznie zaprojektowana i wykonana klawiatura CXT70, niestety, do wygodnych nie należy. Ma też plus. Ciężko przypadkowo wcisnąć klawisz. Łatwiej jest go niechcący wyrwać.

Lubiąca zwracać na siebie uwagę kobieta zwykle wiele kosztuje. Podobnie bateria Li-Ion o pojemności 750 mAh, w jaką wyposażony jest CXT70. Choć specyfikacja techniczna przewiduje utrzymanie telefonu "przy życiu" przez 200 godzin (czuwanie) i około 300 minut rozmowy, można te dane wsadzić między baśnie. Przyczyną jest wyświetlacz pochłaniający masę energii. Przy aktywnym używaniu telefonu podczas rozmów czy transmisji danych, wynik trzech dób bez ładowania, można uznać za niezły.

Niestety, w nowym Siemensie brakuje transmisji danych przez Bluetooth, co oznacza, że w przypadku używania zestawów słuchawkowych jesteśmy skazani na oplatanie się kablami. Musimy też zadowolić się przeglądarką WAP via GPRS i łączem IrDA. Wiele nerwów straciłem przy próbie komunikacji telefonu z komputerem PC. Pierwsze "schody" pojawiły się przy próbie korzystania z oprogramowania synchronizującego terminal z komputerem PC. Na stronie producenta nie znalazłem softu dedykowanego dla CXT70, lecz modelu niższego - CXT65. Choć to bliźniaczy model do CXT70, aplikacja Mobile Phone Manager podaje smutny komunikat o niewykryciu podłączonego telefonu. Kłopot rozwiązał się, gdy zwróciłem się do działu technicznego Siemensa o odpowiedni soft dla CXT70. W odpowiedzi dostałem link do strony, skąd udało się pobrać właściwą aplikację MPM. Nie obyło się bez kolejnego rozczarowania, gdy okazało się, że soft ten absolutnie nie nadaje się do połączenia telefonu z PC-tem kablem USB, a tylko złączem szeregowym lub poprzez port podczerwieni. Po pokonaniu wszystkich przeszkód, użytkownikowi CXT70 pozostaje jedynie satysfakcja i czysta radość z możliwości instalowania wielu ciekawych aplikacji i gadżetów. Telefon posiada około 10 MB pamięci, która spokojnie zaspokaja potrzebę osób lubiących zmiany wyglądu wyświetlacza, motywów czy dzwonków.

Pomówmy o multimediach.
Nowego Siemensa wyposażono w robiący wrażenie cyfrowy aparat fotograficzny VGA z możliwością rejestrowania sekwencji wideo. Maksymalna rozdzielczość zdjęcia wynosi 640x480 pikseli, zaś maksymalna długość sekwencji wideo to 30 sekund. Aparat pozwala aż na 5-krotny zoom cyfrowy i posiada szereg rozbudowanych efektów optycznych, tj. regulację balansu bieli z funkcją automatycznego dostosowania do panujących warunków. Zdjęcia zapisywane w formacie JPG mogą być wykonane w czterech rozdzielczościach . Najwyższa - premium (640x480 pikseli), wysoka (256x192 pikseli), średnia (128x96 pikseli) i tapeta (144x192 pikseli). Standardem jest wysyłka via MMS, port IrDA czy e-mail. Do odtworzenia pliku na komputerze jest potrzebny program z możliwością odgrywania plików 3GP Roz. dzielczość sekwencji wideo wynosi zawsze 128x96 pikseli, a rozmiar nie przekracza 210 kB. CXT70 posiada bardzo sympatyczną aplikację - PhotoEditor, która pozwala na obróbkę fotek wykonanych telefonem. Zdjęcia możemy dowolnie kadrować, wycinać , zmieniać barwy i nasycenie , a także przekształcić - np. na sepię. Wszystkich fanów zaglądania telefonem pod spódniczki przestrzegam, że (niestety) nie uda wam się zrobić zdjęcia niezauważalnie. "Spust migawki" pociąga za sobą odtwarzanie dźwięku, który jest głośny i nie można go wyłączyć.

Jeśli mówimy o wysyłaniu zdjęć czy dźwięków, Siemens CXT70 wyposażony został w wygodnego klienta poczty e-mail, dzięki czemu elektroniczną skrzynkę pocztową możemy mieć zawsze pod ręką. Aplikacja pozwala na edytowanie treści e-maila, wysyłkę załączników oraz odbieranie wiadomości wysłanych w formacie html, które automatycznie otwiera przeglądarka.

Bardzo dużym ułatwieniem przy zarządzaniu kontaktami jest obecny już w większości telefonów podział książki adresowej na grupy. Możemy w ten sposób korzystać z szybkiego wyszukiwania kontaktu. Ukłon w stronę producenta należy się także za organizer - gadżet niezwykle przydatny nie tylko użytkownikom biznesowym, lecz każdemu. Kalendarz, notatki, spotkania i zadania, a także możliwość szybkiej zmiany srefy czasowej.

Podczas testu CXT70 pozytywne wrażenie zrobiła na mnie "sztuczna inteligencja" aparatu. Nie chodzi o przeklęty słownik T9, lecz o sposób automatycznego przechodzenia aparatu w stan spoczynku, gdy po wyborze jakiejś opcji z menu, zaniechamy dalszego działania. Podobnie z SMS-ami. Aparat zapamiętuje treść edytowanego SMS-a i jeśli coś lub ktoś na dłużej przerwie nam wpisywanie treści wiadomości, aparat przełączy się w stan spoczynku, wygasi piękny, kolorowy wyświetlacz, by powrócić do edytowanego SMS-a, gdy tylko użytkownik uruchomi zakładkę "Wiadomości".

"Nie zabieraj mnie do kina".
Niezwykle jasny wyświetlacz lubi zwracać na siebie uwagę - w kinie czy tramwaju. Wprost nie sposób nie zauważyć CXT70. Prócz grafiki aparat pozwala cieszyć się dźwiękami polifonicznymi. Niestety, nie ma radia, które mogłoby zastąpić kiepski dyktafon, jaki producent "upchnął" w aparacie. Nie dość, że nie nadaje się on do nagrywania np. wykładów, to w dodatku uniemożliwia nagrywanie rozmów telefonicznych. Na pochwałę zasługuje tryb głośnomówiący. Obudowa aparatu nie rezonuje dźwięków wydobywających się z CXT70, dzięki czemu są one wyraźne, pozbawione szumów.

Uciechą dla fanów komórkowej rozrywki będą też gry. Dwie standardowe, to Siemens Rally i kręgle. O ile ta pierwsza spokojnie zastępuje poranną kawę, druga rewelacyjnie nadaje się do zasypiania.

Summa summarum, do nowego telefonu Siemensa oprócz niewygodnej klawiatury, kłopotów z synchronizacją telefonu z PC oraz brakiem Bluetooth nie można się doczepić. To telefon spełniający oczekiwania użytkowników, którzy chcą od telefonu więcej niż tylko możliwości prowadzenia rozmów. CXT70 z powodzeniem służy uciechom multimedialnym, WAP-owaniu, MMS-owaniu, fotografowaniu. Ciekawa stylistyka, duży wyświetlacz, proste i czytelne menu oraz zarządzanie aplikacjami i plikami; do tego eleganckie podświetlenie (niewygodnej) klawiatury - słowem udany design producenta, nie pozwala użytkownikowi wstydzić się za telefon, który już dostępny jest u polskich operatorów. Miesiąc zabawy z CXT70 sprawił, że zaprzyjaźniłem się z tym niewielkim i wygodnym telefonem, który stał się moim kumplem.

Artykuł pochodzi z miesięcznika Mobile Internet

avatar_empty.gif
Opublikowane:
Autor: Wojtek Andrzejewski
Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!
mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies