Co dalej z Dagmarą Kaźmierską? "Będzie miała ciężko"

Dagmara Kaźmierska, ‘Królowe życia’

Media ujawniły mroczną przeszłość Dagmary Kaźmierskiej. Miała m.in. skatować kobietę w ciąży, która pracowała w jej agencji towarzyskiej. Jakub Wątor analizował w TOK FM, dlaczego telewizje robiły celebrytkę z Kaźmierskiej. – Nie oszukujmy się, gangsterski sznyt w życiorysie też jest pociągający dla widzów – mówił dziennikarz portalu Goniec.pl, który ujawnił aferę.

Portal Goniec.pl opublikował wyniki swojego dziennikarskiego śledztwa, które dotyczy mrocznej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej. To gwiazda popularnych programów telewizyjnych, m.in. “Tańca z gwiazdami”  i “Królowe życia”. Według ustaleń dziennikarzy miała zlecić gwałt na 24-latce, która chciała uciec z agencji towarzyskiej celebrytki. Inna z kobiet miała zostać przez Kaźmierską brutalnie pobita, gdy była w ciąży. “W swoim burdelu Dagmara Kaźmierska bije podwładne otwartą pięścią: po głowie, po brzuchu i po całym ciele. Kobieta zezna: ‘Biła mnie aż do momentu, gdy zaczęłam się dusić’. Wcześniej Daga grozi jeszcze, że potnie jej twarz” – czytamy w portalu.

Dagmara Kaźmierska znika z przestrzeni publicznej. Najpierw ‘Taniec z gwiazdami’, a teraz Wikipedia

Zobacz wideo

O wstrząsających ustaleniach swojej redakcji mówił w TOK FM Jakub Wątor z portalu Goniec.pl. Najpierw jednak przypomniał, że w 2016 roku Dagmara Kaźmierska zaczęła zdobywać sławę dzięki telewizyjnemu programowi “Królowe życia”, a potem jej kariera się rozkręciła. – Występowała w filmach Patryka Vegi, niedawno był też program z jej udziałem pt. “Dagmara szuka męża”. To generalnie prosta rozrywka, ale bardzo popularna, oglądana przez miliony osób. Na tym polegało jej gwiazdorstwo – mówił dziennikarz w rozmowie z Filipem Kekuszem.

Wątor zwrócił uwagę, że sama Kaźmierska na początku swojej telewizyjnej kariery wyjawiła w mediach i dwóch autobiografiach, że pracowała w domu publicznym. – Mówiła jednak, że zatrudnione u niej dziewczyny wszystko robiły z własnej woli. Ta historia została tak przedstawiona i wszyscy stwierdzili: “No dobra, każdy popełnia błędy. Ale wszystko było fajnie, pracownice ją kochały”. Tak uznały media i zrobili to chyba też odbiorcy, bo ci zazwyczaj przyjmują to, co im przekażą media. Więc Dagmara została na osiem lat “dobrą burdelmamą” i rozbłysła jej gwiazda. Tymczasem my dotarliśmy do akt sądowych i okazało się, że była złą “mamą”. Gdy jedna z prostytutek uciekła z agencji, została złapana, sprowadzona z powrotem do tego przybytku i na zlecenie Dagmary Kaźmierskiej za karę została zgwałcona przez pracownika agencji, jakiegoś gacha Dagmary – opisywał.

Dagmara Kaźmierska

Według Wątora takich pobić było bardzo dużo. Dziennikarze Gońca.pl ciągle analizują akta sądowe sprawy Dagmary Kaźmierskiej i zapowiadają kolejne publikacje. – To informacje ze sprawy zakończonej prawomocnym wyrokiem, który skazywał Dagmarę Kaźmierską. Mówiła, że siedziała 1,5 roku za bycie burdelmamą, ale nie dodała, że w tym wyroku było zlecenie gwałtu ani pobić – podkreślił gość TOK FM.

Dagmara Kaźmierska błyszczy w TV. “Gangsterski sznyt pociągający dla widzów”

Jakub Wątor zmierzył się również z pytaniem, dlaczego twórcy czołowych polskich telewizji znaleźli dla Dagmary Kaźmierskiej miejsce w swoich ramówkach. Jego zdaniem początkowo nie wiedzieli, że ich gwiazda siedziała w więzieniu. – Później to tak zawaluowała, by wyszło na to, że nie było w tym nic strasznego (…) Ktoś, kto popełnił błąd i się do tego przyznaje, po czym sam zaczyna kierować przekazem na temat swojego grzechu, wydaje się ludziom szczery. Natomiast oni nie myślą o tym, że on w tej szczerości powiedział tylko jedną trzecią całości. Po prostu się nią zadowalają. Myślę, że tu zadziałał taki mechanizm – ocenił dziennikarz.

Jak dodał, Dagmarze Kaźmierskiej w telewizyjnej karierze mogły pomóc charyzma, energia to, że umie zauroczyć innych. – Myślę, że reżyser, który wprowadził ją do świata telewizji, pewnie się w niej zauroczył. Poza tym pierwsze odcinki “Królowych życia” pokazały, że świetnie się to ogląda. Więc dlaczego mamy z tego rezygnować? Przemycono półsłówkami wątek więzienia w trzecim odcinku i wszystko było okej. Jeszcze bardziej się to oglądało. Nie oszukujmy się, gangsterski sznyt w życiorysie też jest pociągający dla widzów – tłumaczył.

Gość TOK FM zauważył, że po doniesieniach jego portalu media tradycyjne usunęły z platform streamingowych programy z Dagmarą Kaźmierską. – Myślę, że w mediach będzie miała już ciężko. Mało kto będzie chciał ją zaprosić czy zatrudnić. Ale w internecie ma swój butik, sprzedaje tam ciuchy, więc może będzie dawała radę tak działać. Pewna grupa fanów przy niej zostanie i dlatego całkowicie nie zniknie z mediów – podkreślił.

Na pytanie, czy włodarze gal freakfightowych mogą ją zatrudnić, Wątor powątpiewał. – Myślę, że tam się nie znajdzie. Ponieważ twórcy i odbiorcy świata internetowego mają w niektórych przypadkach wyższe standardy, niż media tradycyjne. Sądzę, że tak będzie w tym przypadku: Dagmara Kaźmierska nie zostanie tam zatrudniona, bo odbiorcy na to nie pozwolą (…) Natomiast ma już tyle pieniędzy, że nie musi się nigdzie pokazywać – podsumował rozmówca Filipa Kekusza.

Dagmara Kaźmierska opublikowała enigmatyczne oświadczenie na Instagramie, w którym zapowiedziała, że wkrótce odniesie się do zarzutów. “Nigdy nie ukrywałam, że prowadziłam klub towarzyski. KLUB TOWARZYSKI – a nie miejsce do gnębienia kobiet!!!” – napisała celebrytka.

Czytaj także