Joined
·
97 Posts
Krytyka absolutnie nie jest totalna, prosze przejrzec moje wpisy, co złe, to krytykuje,a co dobre to chwale. NIc w czambuł nie jest skrytykowane. Remont Mokotowskiej to amatorszczyzna, i nic, zadne intencje dobre tego nie usprawiedilwiaja, ze to lepsze niz nic, ze lepsze niz styropian, i że pani Gienia z oficyny sie zrzuciła, i pan Józio z drugiego podwórka ostatniej koszuli na remont nie pożałował, i to trzrba uszanowac. Kariatydy discopolowe od Izaury sa do wywalenia, liliscie w girlandach tak samo, gzymsy pokiełbaszone - tez do poprawienia. Amatorszczyna polega tez na tym, ze nikt z mieszkanców Mokotowskiej 65 nigdy nie zajrzał na to forum, a wystarczy tylko wstukac adres.NIkt nie czyta tego co piszemy, co krytykujemy, z osob, majacych na to jakis wpływ, z racji zmieszkania i wziecia na siebie spłacanie kredytu przez 20 lat. Zatem wszczyscy zdali sie na firmę, która "coś tam poprzylepia". To jest karykatura warszawskiej kamienicy, w tym zakresie, jaki tutaj wytykam czy przekazuje. Zobaczymy co bedzie dalej, jakie dolne pietra beda miały walory czy wady. Poprawienie tych kwestii rażących kiczem, szmirą i amatorszczyzna wrecz jarmarczną to nic tudnego, ale nie ma sie co opierac na kreowaniu czegoś przez wpsołczesnego niby-sztukatora, jedyna rada to wykonanie formy z czegoś co juz istnieje, w Warszawie, Wrocławiu czy Łodzi, i wykonanie kopii. Bo to jest profanowanie warszawskiego stylu, smaku, gustu i charme'u tamtych domów, kamienic.