Wpis Sadurskiego po śmierci Pawła Adamowicza
- Po tym, jak zaszczuty przez rządowe media polityk został zamordowany, żaden demokrata, żaden polityk opozycyjny, nie powinien przekroczyć progu Goebbelsowskich mediów. Niech się kiszą we własnym sosie: nieudaczników, arywistów i tow Marka Króla, jak bojkot TV przez artystów po 1981 - taki wpis zamieścił Sadurski w styczniu 2019 roku, trzy dni po zabójstwie Pawła Adamowicza.
TVP zarzuciła prof. Sadurskiemu naruszenie dobrego imienia i renomy firmy poprzez rozpowszechnianie „nieprawdziwych, nierzetelnych”, a także „obraźliwych" informacji. Domagała się przeprosin i wpłaty 20 tys. zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Czytaj także: Polański stanie przed sądem. Oskarżyła go aktorka, którą nazwał "kłamczuchą"
Wyrok nie jest prawomocny
Jak poinformował Sadurski, Sąd Okręgowy w całości oddalił powództwo. Stronom nie przekazano na razie pisemnego uzasadnienie orzeczenia. Jest ono nieprawomocne, TVP może się odwołać.
Sąd umorzył postępowanie
W sprawie wpisu z 17 stycznia 2019 roku Telewizja Polska skierowała też przeciw prof. Wojciechowi Sadurskiemu prywatny akt oskarżenia o zniesławienie. W marcu 2019 roku Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie, a po odwołaniu skierowanym przez nadawcę sprawę ponownie skierowano do rozpatrzenia w pierwszej instancji. Tam zapadł kolejny wyrok uniewinniający, który - po następnej apelacji ze strony TVP - został podtrzymany we wrześniu ub.r. przez sąd drugiej instancji.
To niejedyny proces, jaki nadawca publiczny wytoczył za stwierdzenia po śmierci Adamowicza. Podobne sprawy mieli też Krzysztof Skiba, Wojciech Czuchnowski i Adam Bodnar. Wszystkie sprawy zostały umorzone.
ja
Zobacz też:
Szwedzi mieli dosyć rządów lewicy. Prawicowe partie przejmują władzę
Zełenski pojechał do miast wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji: Izium to powtórka Buczy
Sejm przyjął uchwałę ws. reparacji od Niemiec. Wkrótce nota dyplomatyczna
Komentarze