454 by Bezpłatny Tygodnik 7 Dni - Issuu

454

Page 1

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

Mamy Air Show 2015 Air Show 2015 jednak w Radomiu? Na to wygląda. Na profilu FB miasta pojawił się w środę wpis, że jedna z największych imprez lotniczych znowu odbędzie się na lotnisku na Sadkowie

Pani premier jest z Radomia

Siedmiu do Rady Seniorów We wtorek zainteresowani – podczas otwartego spotkania i w głosowaniu tajnym – wybrali siedmiu swoich przedstawicieli do Radomskiej Rady Seniorów Do Resursy mógł przyjść każdy mieszkaniec miasta, który ukończył 60 lat. Głosowano na ponad 40 kandydatów zgłoszonych wcześniej przez różne środowiska i osoby indywidualne. W wyborach „powszechnych”, przypomnijmy, było do obsadzenia siedem miejsc. Radomscy seniorzy zdecydowali, że reprezentować ich będą: Halina Świderska, Władysław Dobrzański, Anna Ozga, Elżbieta Woźniak, Ewa Anna Kurzela, Zygmunt Pluta i Wiesława Lolo. Radomska Rada Seniorów liczyć ma w sumie 11 członków. Poza siódemką wybraną przez mieszkańców zasiądą w niej dwie osoby wskazane – w uzgodnieniu z radnymi – przez przewodniczącego rady miejskiej. Ich nazwiska znamy od kilku tygodni. To Jerzy Krzysztof Kaczkowski i Marek Siedlecki. Dwóch członków wskaże wkrótce prezydent. Radomska Rada Seniorów ma charakter konsultacyjny, doradczy i inicjatywny w sprawach ważnych dla osób starszych. Głównym celem działania Rady Seniorów jest integracja, wspieranie i reprezentowanie środowiska seniorów poprzez m.in. współpracę z władzami miasta przy rozstrzyganiu istotnych spraw i oczekiwań, wspieranie wszelkich form aktywności seniorów, działania na rzecz umacniania międzypokoleniowych więzi społecznych. NIKA

R

E

K

Choć urodziła się w Skaryszewie, a przez ostatnie lata mieszkała i pracowała w Szydłowcu, zawsze podkreśla, że Radom, gdzie chodziła do szkoły podstawowej i średniej, to jej miasto. Tak więc mamy premiera z Radomia – w poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski powierzył Ewie Kopacz misję tworzenia rządu MARIUSZ SKOPEK

L

A

M

A

W numerze Na budowie obwodnicy

Fot. archiwum cozadzien.pl

Już w środę Ewa Kopacz – po spotkaniach z politykami – mówiła, że nowy rząd ma właściwie skompletowany. W czwartek wieczorem pani premier spotkała się z prezydentem Komorowskim i poinformowała go o proponowanym składzie Rady Ministrów. Dzisiaj (piątek, 19 września) nazwiska ministrów ma przedstawić na konferencji prasowej. Expose premier Kopacz wygłosi 1 października, na dodatkowym posiedzeniu sejmu; wtedy też odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla nowego gabinetu. Ewa Kopacz urodziła się w 1956 roku w Skaryszewie. Mama była krawcową, ojciec ślusarzem. Jako kilkuletnia dziewczynka przeprowadziła się z rodzicami do Radomia. Chodziła do Szkoły Podstawowej nr 11, co podkreśla do dzisiaj. Bardzo zdolna i pracowita wybrała II LO im. Marii Konopnickiej. Po maturze zdecydowała się na studia na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Lublinie. Zdobyła

„Jak poinformował prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak, Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak potwierdził dzisiaj, że Międzynarodowe Pokazy Lotnicze AIR SHOW w 2015 roku odbędą się w Radomiu. Jednym ze współorganizatorów ma być Port Lotniczy Radom, a więc »nic o nich bez nich«. Teraz rozpoczną się rozmowy z Inspektoratem Sił Powietrznych, które są kluczowe dla organizacji imprezy” – czytamy na FB Radom Ratusz. Radom gospodarzem zawodów był już dziewięć razy. Przypomnijmy: o organizację imprezy mocno z naszym miastem konkurował Dęblin; mówiło się też, że przyjęciem Air Show 2015 zainteresowany jest Poznań i Łask. W lipcu tego roku wsparcie dla Radomia zapowiedziała ówczesna marszałek Sejmu Ewa Kopacz. – Air Show to bardzo ważna impreza dla naszego miasta. Za każdym razem do Radomia przyjeżdżało kilkadziesiąt tysięcy ludzi z całej Polski, a nawet Europy. Oprócz samych pokazów zwiedzali miasto, robili zakupy, a później tu wracali – mówiła wtedy. – To przedsięwzięcie przedstawiało Radom jako fantastyczne miejsce do inwestowania. Dlatego nie możemy sobie pozwolić na to, aby stracić Air Show. Będę zabiegała w Ministerstwie Obrony Narodowej o to, aby pokazy ponownie zostały zorganizowane w Radomiu. MS

specjalizację pierwszego stopnia z pediatrii i specjalizację drugiego stopnia z medycyny rodzinnej. Po ślubie z Markiem Kopaczem zamieszkała w Szydłowcu. Pracowała w przychodni zdrowia w Orońsku i Chlewiskach, potem w Szydłowcu. Szydłowieckim ZOZ-em kierowała do 2001. Ponoć do przyłączenia się do Unii Wolności namówił ją mąż. Ewa Kopacz była szefową radomskich struktur UW, a 1998 roku zdobyła z list Unii mandat radnej sejmiku Mazowsza. W 2001 opuściła UW dla właśnie założonej Platformy Obywatelskiej. Jeszcze w tym samym roku została posłem. Mandat otrzymała także w następnej kadencji sejmu; była wtedy przewodniczącej Komisji Zdrowia. Od 2006 roku do 2008 pełniła obowiązki szefowej mazowieckich struktur PO. Od 10 października 2010 roku zaś jest wiceprzewodniczącą Platformy. W wyborach w 2007 roku po raz trzeci uzyskała mandat poselski, a 16 listopada premier powierzył jej resort zdrowia. Ewa Kopacz była – jak dotychczas – najdłużej urzędującym ministerem zdrowia. Po wyborach w 2011 roku została pierwszą w historii Polski kobietą – marszałek sejmu. Ewa Kopacz ma córkę Katarzynę,

która także jest lekarzem. Prezydent Andrzej Kosztowniak po desygnowaniu Ewy Kopacz na premiera był ponoć indagowany przez dziennikarzy na okoliczność komentarza. I skomentował: „Cieszę się z sukcesu osobistego pani Marszałek Ewy Kopacz. (...) Po raz pierwszy polityk Ziemi Radomskiej sprawował będzie tak ważną funkcję, jaką jest Prezes Rady Ministrów. Liczę, że sytuacja ta przełoży się na wymierne korzyści dla Radomia i całego regionu, jak miało to miejsce chociażby w przypadku premiera Donalda Tuska, który dla Gdańska i całego Trójmiasta potrafił przeforsować wielomiliardowe inwestycje. (...)Mam nadzieje, że związana z naszym miastem premier Ewa Kopacz przygotuje dla Radomia i całej Ziemi Radomskiej program inwestycji państwowych, które są niezbędne dla naszego rozwoju”. Dalej jest lista życzeń – wybudowanie drugiego toru do Warszawy, obwodnicy zachodniej i drogi szybkiego ruchu S12, 50 mln zł na halę prz ul. Struga, „wsparcie dla rozwoju radomskiego lotniska”. „Naturalnie nie ograniczam tu inwencji pani premier Ewy Kopacz, każde większe wsparcie będzie naturalnie mile widziane” – z właściwym sobie wdziękiem pisze prezydent.

Wkrótce zakończy się budowa kładki dla pieszych na Prędocinku, kształtu nabiera rondo u zbiegu z Wierzbicką. Te wszystkie prace prowadzone są na obwodnicy południowej Radomia

str.3 Solarisy i biletomaty

Ma być wygodniej, komfortowo i szybciej. By te standardy spełnić, Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji kupił właśnie nowe, przegubowe autobusy Solaris Urbino 18. A przy części przystanków zamontował biletomaty

str.5 Czar tamtych lat...

Jeśli mamy drugi weekend września, to znaczy, że przyszedł czas na Uliczkę Tradycji. Jedni dyskutowali o wadach i zaletach starych automobili, pierwszych samolotów i rowerów z Fabryki Broni, inni podziwiali szyk i czar międzywojennej mody. Dwudniowa wyprawa w przeszłość, jak zwykle, zgromadziła tłumy

str.9 Zielony play-off

Green Ducks Radom wygrali u siebie z Warsaw BEagles 24:14 i awansowali do fazy play-off Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II

str.15


2

OD DRUGIEJ STRONY

Kto otrzyma Viventi Caritate?

Nieziemskie granie

z dziećmi w radomskich placówkach środowiskowych Jerzy Iwański i siostra Urszula Krajewska, radomska społeczniczka Janina Dłuska czy Halina Marciniak – pedagog, terapeuta, Nagroda, przypomnijmy, przyzna- pomysłodawczyni i długoletnia dywana jest osobom lub grupom osób rektor Zespołu Szkół Integracyjnych i instytucjom za działalność na polu w Radomiu. Fundusz im. Biskupa Jana Chrapcharytatywnym, społecznym i kulturalnym. Działanie powinno być inspi- ka powstał po jego tragicznej śmierci 18 października 2001 roku. Jego cerowane wskazaniami Ewangelii. Zgłoszenie musi zawierać kom- lem jest niesienie pomocy potrzebupletne dane teleadresowe kandydata jącym (stąd m.in. prowadzenie badań i podmiotu zgłaszającego, a także mammograficznych czy utrzymywanie opis dokonań pretendenta do nagrody, Domu Dziecka i Matki – Ofiar Przemocy w Rodzinie w Jasieńcu Iłżeckim), a także nagradzanie osób, które bezinteresownie poświęcają się dla innych. Fundusz prowadzi również działalność wydawniczą, popularyzującą myśl biskupa Jana i organizuje koncerty charytatywne. Przypomnijmy: bp Jan Chrapek Viventi Caritate za rok 2013 otrzymała Halina Marciniak – pomysłobył ordynariudawczyni i długoletnia dyrektor Zespołu Szkół Integracyjnych szem diecezji radomskiej w latach poparty możliwie szeroką dokumen- 1999-2001. Był doktorem socjologii, tacją (np. artykuły prasowe, opinie członkiem Kolegium Konsultorów Pai świadectwa). Dokumenty powinny pieskiej Rady ds. Środków Masowego być złożone w siedzibie Caritas Die- Przekazu, przełożonym generalnym cezji Radomskiej przy ul. Kościelnej 5 Zgromadzenia św. Michała Archanioła, redaktorem naczelnym miesięczw Radomiu. W poprzednich latach nagrodą nika „Powściągliwość i praca”. Dwuuhonorowani zostali m.in. budow- krotnie – w latach 1997 i 1999 – był niczy i kustosz sanktuarium Matki współorganizatorem pielgrzymek Jana Boskiej Bolesnej w Kałkowie–Gdowie Pawła II do Polski. JG – ks. Czesław Wala, od lat pracujący Fot. archiwum cozadzien.pl

Do 3 października można zgłaszać kandydatury do nagrody Viventi Caritate – Żyjącemu Miłością za 2014 rok

R

E

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

www.7dni.radom.pl

K

L

A

Występy chóru z zespołem Młodzi z Winkiem oraz solistów złożą się na koncert „Nieziemskie granie”, który odbędzie się w sobotę, 20 września na deptaku przed magistratem To już czwarty Apel Młodych; tym razem odbywa się pod hasłem „Bóg kocha i wzywa!”. O godz. 16.30 w sali koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej rozpocznie się spotkanie z ks. Jakubem Bartczakiem i Wyrwanymi z Niewoli. Ks. Bartczak jest wikariuszem parafii św. Elżbiety we Wrocławiu, ale niegdyś znany był jako „Mane” – członek hip-hopowych zespołów z tego miasta. Święcenia przyjął sześć lat temu. Rok temu stwierdził, że nie zamierza porzucać pasji do muzyki. Wkrótce wydaje płytę, na której znaleźć można 14 utworów o życiu, Bogu, Kościele. O tej samej godzinie, ale w kościele Matki Bożej Miłosierdzia będzie można posłuchać dominikanina – ojca Adama Szustaka. Ojciec Adam w krakowskim duszpasterstwie akademickim Beczka wygłosił wiele znaczących kazań. Kazania te wyróżniają się otwartością na współczesność, dzięki czemu trafiają zarówno do osób utwierdzonych w swej wierze, jak i do tych, którzy borykają się z wątpliwościami. Apel rozpocznie się o godz. 17.30 koncertem „Nieziemskie granie”, podczas którego wystąpi chór wraz z zespołem Młodzi z Winkiem oraz soliści, wykonujący poruszające piosenki religijne. Młodzi ludzie dadzą także świadectwa o swoim życiu. Po koncercie nastąpi modlitewne czuwanie. Podczas koncertu i czuwania będzie można odwiedzić – w parku im. Tadeusza Kościuszki – Strefę Modlitwy i Pojednania. NIKA

M

A

Trochę klasyki, czyli jak się pracuje twarzą Od tygodni biegam z kolegami na spotkania i konferencje prasowe z kandydatami na prezydentów i radnych i od jakiegoś już czasu odczuwam coś, co Rzymianie nazywali „nausea” i co było określeniem morskiej choroby (nauseam miewali nautae, czyli żeglarze), a co dziś najlepiej przetłumaczyć po prostu jako mdłości. Rodzina patrzy na mnie dziwnie; nie rozumie, dlaczego chodzę taki skwaszony. No, ale żeby zrozumieć, musiałaby rodzina posłuchać tych wszystkich pierdół, tych intelektualnych aberracji, obiecanek cacanek, tych cynicznych przekłamań, zwykłych kłamstw i kompletnych idiotyzmów, którymi częstują nas kandydaci. Nie mówię, że wszyscy i że zawsze. Ale ogółem – tak. Jest takie klasyczne stwierdzenie – robić coś ad nauseam, czyli do znudzenia, do obrzydzenia. Oni tak będą ad nauseam do listopada? Nie wiem, czy wytrzymam. System wyborczy (wybiera demos, czyli lud) i współczesne media wymagają, żeby ubieganie się o publiczne stanowisko było show. U nas jest to show siermiężny, powiatowy. No, przykro mi. Zresztą, nie to jest najgorsze. Znieść by można przecież te źle dopasowane garniturki, dekolty za głębokie, te rączęta odpowiednio – „po telewizyjnemu” na biurku złożone, ten głos łamiący się podczas wystąpień, to dukanie z kartki. Przecież można być przyzwoitym człowiekiem radnym, prezydentem, nie mając talentu do publicznych wystąpień. W porządku. Ale braku merytorycznego przygotowania wybaczyć już tu nie można. Żeby chociaż kandydat na radnego wiedział, jakie są kompetencje rady. Żeby ten, co chce prezydentem być, kojarzył, czym się zajmuje samorząd, a czym urzędy centralne. Uff! Dlatego dzisiaj nic o kandydatach, nic o polityce. Dziś zajmiemy się materią lekką i płochą, materią nie powodującą mdłości i fałdowania mózgu. Czyli plotkami. Przyznam, że nie doceniałem tej dziedziny wirtualnego świata. Ale ostatnio, uciekając od polityki, włączyłem plotkarski portal i zrozumiałem, że będę to robił częściej. To odpręża. Taka wiadomość, na przykład, że kiedy Kasia Cichopek wychodziła z gmachu Telewizji Polskiej, „uwagę zwracała jej wychudzona buzia oraz wyjątkowo imponujący tego dnia biust”. Proszę bardzo! Od razu rozmarzam się o imponującym biuście i nawet nie przeszkadza mi myśl, że on był imponujący „tego dnia”. W końcu nie moja to rzecz, że kiedy indziej może być imponujący mniej. Albo: „Nicki Minaj w weekend podczas imprezy w Club 79 w Paryżu tańczyła w zielonym komplecie – obcisłych spodniach i za krótkim golfie, spod którego wystawał jej biust…”. Nie mam zielonego pojęcia, kim jest Nicki Minaj, ale jej zielony, przykrótki golf również świetnie działa na moją wyobraźnię. O wiele lepiej, niż za duże garnitury i źle dobrane garsonki wspomnianych wyżej kandydatów. Z plotkami mam tylko tego rodzaju problem, że właśnie często nie wiem, kim są ich bohaterowie. Czasami też nie rozumiem używanych tutaj słów – widocznie brak telewizora powoduje u mnie straty wiedzy nie do odrobienia. Taki news, na przykład, „Honorata »Honey« Skarbek dość niespodziewanie pożegnała się z 15. edycją »Tańca z gwiazdami« (...) Młoda szafiarka nie ukrywała swojego rozgoryczenia takim obrotem sprawy...”. To jest duży problem dla starego człowieka. Bo ja się mogę z tego tekstu domyślić, że pani Honorata jest szafiarką. Ale kto to, u licha, jest szafiarka? Mało tego – z kolejnej plotki dowiaduję się, że istnieją różne typy szafiarek: „Na gali zaśpiewała Margaret, która również została nagrodzona. Śpiewająca szafiarka pojawiła się w białej sukni w czarny oryginalny wzór...”. Wiem już więc, że Honorata i Margaret są szafiarkami, że jedna jest śpiewająca, a druga chyba nie. Ale niewiele mi to wyjaśnia, zwłaszcza, że jedyna Margaret, jaką kojarzę, to Thatcher. Nie pomaga mi też wiedza, że imię pochodzi od łacińskiej (a jeszcze wcześniej – greckiej) margarity, czyli perły. Czuję się bezradny. Dalej jest jeszcze gorzej, bo okazuje się, że do Polski wróciła niejaka Jola Rutowicz i – uwaga! – „musi teraz rywalizować z innymi ambitnymi dziewczynami, które zdążyły wskoczyć na jej miejsce, jak Natalia Siwiec czy »Wagina« Pietrasińska”. Co takiego robiła Jola Rutowicz, że na jej miejsce wskoczyła „Wagina”? Pytanie jest bolesne i pozostaje bez odpowiedzi. A Siwiec kojarzy mi się tylko z Markiem Siwcem. Doprawdy, jestem zepsuty polityką. Ale ostatecznie dobiła mnie wiadomość, że pisarz Michał Witkowski zaczął się pojawiać na imprezach z nowym kochankiem, 22-letnim Gabrielem. I Gabriel, zapytany przez dziennikarkę o karierę, powiedział, że „cały czas pracuje twarzą”. Od razu przypomniała mi się pewna modelka, która stwierdziła, że została „twarzą rajstop” i nagle zatęskniłem za powiatowymi konferencjami kandydatów. Teraz będę jednak chodził na nie z większą ochotą... SEBASTIAN RÓWNY

BEZPŁATNY TYGODNIK DLA RADOMIA I REGIONU

Redaktor naczelny: Sebastian Równy Kierownik redakcji: Iwona Kaczmarska Dziennikarze: Iwona Kaczmarska, Aleksandra Jabłonka, Mariusz Skopek, Aleksandra Załęska, Marta Kania–Jurczak, Łukasz Pęksyk Projekt graficzny: 7 Dni Skład: Mariola Mężyńska

Redakcja nie ponosi odpowiedzialoności za treść reklam i ogłoszeń Wydawca: Agencja Promocyjno–Usługowa Eltast '95, Stefan Tatarek, ul. Toruńska 9, 26–600 Radom Druk: Media Regionalne Sp. z o.o. w Warszawie, oddział w Kielcach – Drukarnia w Tarnobrzegu, ul. Mechaniczna 12

ISSN 1895–8451

Radom, ul. Wolność 8, tel./faks 48 312 13 44 Reklama: tel. 519 119 513, 48 360 25 25 redakcja@7dni.radom.pl reklama@7dni.radom.pl


PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

Oferty można było składać do poprzedniego piątku. – Niestety, nie wpłynęła ani jedna – powiedziała nam Ryszarda Kitowska z biura prasowego magistratu. – Ale na pewno miasto nadal będzie szukało kogoś kto zagospodaruje nieruchomość. Przypomnijmy: miasto na przetarg wystawiło dwie działki o łącznej powierzchni ponad 2,5 tys. metrów, na których stoi trzykondygnacyjny budynek główny z dwiema dwukondygnacyjnymi oficynami. Całość – zdaniem miasta – jest warta co najmniej 3 mln zł. Gdyby znalazł się nabywca, dostałby 50-procentową bonifikatę, ponieważ oficyny są wpisane do rejestru zabytków. To był już kolejny przetarg na sprzedaż dawnego „plastyka”. W żadnym nie znalazł się chętny na zakup nieruchomości. NIKA

Pijana, bez prawa jazdy Miała 2,5 prom. alkoholu i w takim stanie przywiozła do przedszkola pięcioletnią córkę. Na dodatek prowadziła bez prawa jazdy We wtorek rano anonimowy rozmówca poinformował dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach, że tuż przed godz. 8 rano pod szkołę w Grabowie nad Pilicą mercedesem przyjechała kobieta i prawdopodobnie jest pijana. Z relacji rozmówcy wynikało też, że kobieta przywiozła dziecko na zajęcia. – Rzeczywiście, policjanci zauważyli w pobliżu szkoły wskazany samochód. Poczekali chwilę, a gdy wsiadła do niego kobieta i chciała odjechać, zatrzymali ją – relacjonuje Patrycja Zaborowska, rzecznik KPP w Kozienicach. – Okazało się, że kierującą była 50-letnia mieszkanka gminy Grabów. Przywiozła do przedszkola swoją pięcioletnią córkę. Kobieta miała ponad 2,5 prom. alkoholu w organizmie. Oprócz tego wyszło na jaw, że kobieta nie ma prawa jazdy. MS

K

L

A

M

A

Wkrótce zakończy się budowa kładki dla pieszych na Prędocinku, kształtu nabiera rondo u zbiegu z Wierzbicką. Drogowcy montują też ostatnie ekrany akustyczne i znaki drogowe. Te wszystkie prace prowadzone są na obwodnicy południowej Radomia MARIUSZ SKOPEK Między al. Grzecznarowskiego a linią kolejową na Południu są już zamontowane prawie wszystkie przewidziane w projekcie ekrany akustyczne, jest również gotowe oświetlenie, oznakowanie poziome i pionowe. Na tym odcinku poważniejsze roboty trwają jeszcze tylko w dwóch miejscach – przy kładce dla pieszych i przy nowym przedłużeniu Młodzianowskiej, które przetnie obwodnicę na granicy Prędocinka, Malczewa i Godowa. 80 proc. kładki

– Kładka dla pieszych na wysokości ul. Witkacego jest gotowa w 80 proc. Budowa płyty głównej tej przeprawy zakończyła się wiele miesięcy temu, pochylnia po stronie Prędocinka, z której będą korzystali niepełnosprawni, osoby z wózkami i rowerzyści, też już powstała – przypomina Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. – Prace koncentrują się obecnie przy odtwarzaniu drugiej pochylni, która po zbudowaniu okazała się nie dość stabilna, i którą mostowcy musieli rozebrać. Szalunki i zbrojenia pod nowy pomost są ułożone, wkrótce rozpocznie się betonowanie. Koszty budowy nowej pochylni w całości pokrywa firma projektowa, która przyznała się do popełnienia błędu i opracowała odpowiedni program naprawczy. Roboty od końca

Na razie pasażerowie z Malczewa i Idalina zdążający w kierunku pętli na Prędocinku przechodzą przez jezdnie obwodnicy. Gdy kładka nad nową trasą będzie gotowa, ruch pieszy skierowany zostanie na nią, a dołem będą mogły przejeżdżać samochody.

R

E

Fot. MZDiK

Nikt nie był zainteresowany kupnem dawnej siedziby Zespołu Szkół Plastycznych przy ul. Kilińskiego 20

E

3

Na budowie obwodnicy

Nie chcą kupić „plastyka”

R

AKTUALNOŚCI

www.7dni.radom.pl

Odtwarzanie pochylni przy kładce na ul. Witkacego

Jezdnie nowego przedłużenia ul. Młodzianowskiej również są prawie gotowe; brakuje jedynie warstwy ścieralnej i oznakowania. Roboty przy budowie tej trasy rozpoczęły się od końca, by w momencie otwarcia drugiego etapu obwodnicy można było bez problemu wjechać na nią i od strony Malczewa, i od strony Prędocinka. Roboty trwają także na trzecim etapie obwodnicy. – Wokół ronda u zbiegu z Wierzbicką są ustawione krawężniki, jego nawierzchnia jest wyłożona kruszywem i wkrótce rozpocznie się układanie pierwszej warstwy betonu asfaltowego – mówi Dariusz Dębski. – Przed tym rondem i tuż za nim brakuje jedynie kilkuset metrów jezdni. To ostatni odcinek nowej trasy, który będą budowali drogowcy. Pozostałe ponad 13 kilometrów obwodnicy jest już niemal gotowe.

K

Na Żelaznej ekrany

Na czwartym etapie, w rejonie ul. Żelaznej i Tokarskiej, trwa montaż ostatnich elementów ekranów akustycznych. Kilkadziesiąt metrów dalej, przy bocznicy kolejowej zlokalizowanej w rejonie skrzyżowania ze Stalową, zakończyło się natomiast układanie warstwy ścieralnej masy bitumicznej. Poziom jezdni zostanie dostosowany do wysokości torów, natomiast przebieg samej obwodnicy na tym odcinku się nie zmienił. Bocznica łączy pobliskie tereny przeznaczone pod duże inwestycje z linią kolejową prowadzącą do Tomaszowa Mazowieckiego. Etap do odbioru

– Ostatni, piąty etap obwodnicy, poprowadzony już poza granicami Radomia, jest przygotowany do odbioru – zapewnia rzecznik MZDiK.

L

A

– Będzie połączony z krajową „siódemką” dużym rondem turbinowym, zaprojektowanym w taki sposób, by zmniejszyć do minimum ryzyko ewentualnych kolizji. Na części tego ronda od miesiąca odbywa się już ruch; korzystają z niego jadący z południa kraju w stronę Warszawy. Kierowcy zmierzający w kierunku przeciwnym korzystają wciąż jeszcze z drogi odbarczającej, ale wkrótce się to zmieni. Fragment drogi krajowej przy rondzie został już gruntownie przebudowany; drogowcy zaczęli na nim montować nowe oznakowanie i lada dzień zostanie tu przywrócona stała organizacja ruchu. Droga odbarczająca jednak pozostanie. Doprowadzona do pobliskiej wsi położonej przy linii kolejowej będzie służyła jej mieszkańcom. Zgodnie z aneksem do umowy podpisanym przez MZDiK z wykonawcą obwodnicy, prace przy jej budowie mają się zakończyć do 30 listopada. W miarę postępu

Nowa trasa będzie oddawana do użytkowania odcinkami, w miarę postępu robót. Największy stopień zaawansowania prac jest na etapach pierwszym (od al. Grzecznarowskiego do Witkacego) i piątym (od drogi prowadzącej z Radomia do Kowali do trasy E77). Z tych fragmentów obwodnicy kierowcy będą mogli korzystać najwcześniej. Nieco później zostanie oddany do użytku etap drugi (od ul. Witkacego do linii kolejowej Warszawa – Kraków) i czwarty (od Potkanowskiej do drogi Radom – Kowala). Najwięcej robót do zrealizowania pozostało natomiast na trzecim, środkowym etapie trasy (od linii kolejowej do Potkanowskiej) – ten odcinek zostanie udostępniony kierowcom najpóźniej.

M

A


4

AKTUALNOŚCI

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

www.7dni.radom.pl

Jest przewoźnik, a nawet go nie ma SEBASTIAN RÓWNY Przypomnijmy: w czerwcu spółka Port Lotniczy Radom ogłosiła, że ma pierwszego przewoźnika – polskie linie 4You Airlines. Zapowiedziano, że 4YouAirlines będzie wykonywać operacje lotnicze z Sadkowa i że linia będzie miała w Radomiu swoją główną bazę. Pierwsze loty miały się odbyć na jesieni. Jesień nadeszła i 1 września Polska Agencja Prasowa podała, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdzi, czy 4You Airlines, „pośrednicząca w sprzedaży biletów lotniczych, prawidłowo informuje konsumentów o swojej sytuacji prawnej i charakterze świadczonych usług”. „4You Airlines to spółka, która nie jest jeszcze przewoźnikiem, ponieważ obecnie stara się o uzyskanie wymaganych prawem pozwoleń. W sierpniu rozpoczęła internetową sprzedaż biletów lotniczych, zapowiadając start

R

działalności przewozowej na 3 listopada. Postępowanie wyjaśniające zostało wszczęte przez Prezesa Urzędu po otrzymaniu informacji z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, dotyczących m.in. możliwości rozpoczęcia przez spółkę działalności przewoźnika w deklarowanym terminie” – poinformował UOKiK. Natomiast w poniedziałek zajmujący się lotnictwem cywilnym portal lubielatac.pl podał, że „4You Airlines nadal nie ma koncesji ULC na wykonywanie połączeń, zamiast biletów sprzedaje usługi turystyczne, przelewy trafiają do cypryjskiego biura podróży, a do tego nie posiada ani jednego samolotu”. Mało tego – według lubielatac.pl – 12 września 4You Airlines opuściła swoje jedyne warszawskie biuro. Kiedy poprosiliśmy Martę Bałasiewicz z 4You Airlines o skomentowanie zarzutów lubielatać.pl, odpowiedziała, że jest odpowiedzialna przede

E

K

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

BEZPŁATNE SZKOLENIA PRZYGOTOWUJĄCE, EGZAMINY MISTRZOWSKIE oraz KURSY PEDAGOGICZNE Dla przedsiębiorstw i ich pracowników Projekt „Mistrzowska firma”

Towarzystwo ALTUM Programy Społeczno Gospodarcze rozpoczęło realizację Projektu „Mistrzowska firma” wspófinansowanego przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Uczestnikami Projektu mogą być osoby, które spełniają następujące warunki: 1. są pracownikami w przedsiębiorstwie mikro, małym lub średnim posiadającym jednostkę organizacyjną na terenie województwa mazowieckiego 2. są pracownikami, którzy nie korzystali ze wsparcia w zakresie projektów szkoleniowych w ramach działania 8.1. 3. spełniają określone wymogi zapisane w odrębnych przepisach Rekrutacja do Projektu prowadzona jest od LIPCA 2013 do PAŹDZIERNIKA 2014 Oferujemy bezpłatnie: – szkolenie przygotowujące do egzaminów mistrzowskich – przeprowadzenie egzaminów mistrzowskich – szkolenie dla instruktorów praktycznej nauki zawodu – przeprowadzenie egzaminów na instruktora praktycznej nauki zawodu – legalizację dyplomów mistrzowskich w Związku Rzemiosła Polskiego przeznaczonych do obrotu prawnego zagranicą – materiały szkoleniowe – poczęstunek Formularze dostępne na stronie internetowej : www.mistrzowskafirma@polska.pro Bliższe informacje można uzyskać w Biurze Projektu: Towarzystwo ALTUM Programy Społeczno– Gospodarcze ul. Czachowskiego 34, 26–600 Radom. tel./fax: (48) 363 91 52, e–mail:k.janus@altum.pl, www: mistrzowskafirma@polska.pro

Fot. KWP Radom

Jakie samoloty i jakiego przewoźnika latać będą z lotniska na Sadkowie? Ponoć 4YouAirlines, z którym Port Lotniczy Radom podpisał umowę, ma poważne problemy. Ponoć spółka znalazła też kolejnego, potężnego, przewoźnika. „Ponoć”, bo Port Lotniczy milczy i każe czekać do października wszystkim za PR i nie może od razu odpowiedzieć na techniczne pytania dotyczące np. floty. – Ale z całą mocą mogę zaprzeczyć informacji, że wyprowadziliśmy się z biura w Warszawie – stwierdziła. Tymczasem „Gazeta Wyborcza” podaje, że kilka dni temu Port Lotniczy Radom podpisał umowę z „dużym europejskim przewoźnikiem”! Jakim? To oczywiście tajemnica handlowa – zasłania się przedstawiciel Portu Lotniczego. Czy chodzi o węgierskie linie WizzAir? Ale przecież WizzAir lata z pobliskiej Warszawy. Może irlandzki Ryanair? O to chcieliśmy spytać rzecznika Portu Lotniczego Radom. Niestety, do końca września jest na zwolnieniu i nie może udzielać informacji. Kiedy w Porcie Lotniczym prosiliśmy o kontakt z prezesem, który mógłby nam udzielić informacji, usłyszeliśmy w słuchawce: – Pan prezes będzie dostępny dla mediów w październiku...

L

ŻYCIODAJNY KRWIOOBIEG Prawie 70 osób, oddając ponad 30 litrów krwi, wsparło akcję „Życiodajny krwioobieg”, która odbyła się w sobotę na placu Jagiellońskim. Jej organizatorzy promowali honorowe krwiodawstwo i zasady udzielania pierwszej pomocy. Był to też czas podsumowania dziesięciu lat krwiodawstwa wśród policjantów i pracowników cywilnych Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu. W akcję oprócz policji zaangażowały się również inne służby mundurowe, w tym straż miejska, straż graniczna, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, służba więzienna, straż pożarna, Inspekcja Transportu Drogowego. Organizatorzy festynu przygotowali dla krwiodawców wiele atrakcji. Najbardziej obleganymi stanowiskami były te przygotowane przez policjantów z sekcji antyterrorystycznej i laboratorium kryminalistycznego. Można było wziąć udział w licznych konkursach z nagrodami i spróbować przejść tor przeszkód w alkogoglach czy też nauczyć się udzielania pierwszej pomocy. Wśród atrakcji nie zabrakło także występów muzycznych, które przygotowali uczestnicy konkursu „Co za TALENT!” organizowanego przez serwis cozadzien.pl. Sobotnia akcja była pierwszym w kraju tego typu przedsięwzięciem propagującym honorowe krwiodawstwo. Jej organizatorzy chcą, by Życiodajny Krwioobieg oplótł w przyszłości cały kraj i by w jednym terminie w każdym województwie odbyły się podobne zbiórki krwi. MS

A

M

A


PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

AKTUALNOŚCI

www.7dni.radom.pl

5

Solarisy i biletomaty Wszystko dla pasażerów miejskiej komunikacji. Ma być wygodniej, komfortowo i szybciej. By te standardy spełnić, Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji kupił właśnie nowe, przegubowe autobusy Solaris Urbino 18. A przy części przystanków zamontował biletomaty

R

E

Pierwszy biletomat pojawił się przy ul. Chrobrego

tlacze zewnętrzne z tyłu autobusów. Będą pokazywać zarówno numer linii, jak i nazwę pętli docelowej. Przegubowce będą kursowały przede wszystkim na najbardziej obciążonych liniach – 4, 7 i 9, ale mogą pojawiać się też na liniach 12, 17, 18, 23 i 24. Mają być również wykorzystywane na liniach specjalnych, uruchamianych z okazji różnych imprez. Projekt, w ramach którego do Ra-

K

Fot. Szymon Wykrota

Przetarg na dostawę ośmiu autobusów wygrała firma Solaris Bus&Coach, która złożyła ofertę opiewającą na 12 mln 782 tys. 160 zł. Nowe samochody zostały przemalowane zgodnie z obowiązującą strategią marki miasta i już jeżdżą po radomskich ulicach. – To największe autobusy, jakie mogliśmy kupić. Ostatni raz takie nabyliśmy w 1992 roku – mówi wiceprezydent Igor Marszałkiewicz. – Do tej pory trafiały do nas samochody używane, teraz mieszkańcy będą mogli korzystać z fabrycznie nowych. To naprawdę duży sukces. Oczywiście, wiązał się z gigantycznym wydatkiem, ale w 85 proc. koszty pokryła Unia Europejska. 18-metrowe autobusy będą napędzane sprężonym gazem ziemnym. – To jedno z najbardziej ekologicznych paliw – przekonuje Kamil Tkaczyk, dyrektor MZDiK. – Nasze grupy serwisowe zostały przeszkolone tak, aby dokonywać ewentualnych napraw. Samochody zostały wyposażone w nowoczesny monitoring, klimatyzację, a także w wyświetlacze Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej oraz kasowniki wymagane przy karcie miejskiej. Każdy z nich może zabrać 120 osób. Nowością są podłużne wyświe-

Fot. Szymon Wykrota

MARIUSZ SKOPEK

Nowe solarisy wypróbują pasażerowie „czwórek” i „siódemek”

domia trafiły nowe autobusy, jest wart łącznie 14 mln 670 tys. zł. Dwie trzecie tej kwoty, czyli ponad 10 mln 112 tys. zł stanowi dofinansowanie unijne. Projekt przewiduje także remonty pętli i zatoczek autobusowych, montaż kamer monitoringu na wybranych przystankach i wymianę kilkunastu wiat. Jednym z elementów systemu karty miejskiej są biletomaty. Pierwszy kil-

L

ka dni temu stanął obok przystanku Chrobrego/Rapackiego (na Osiedlu Akademickim, w kierunku centrum miasta). Kolejne biletomaty zostaną zamontowane na przystankach Struga/Szklana (w kierunku centrum), Limanowskiego/Maratońska (w stronę Potkanowa), Struga/pl. Jagielloński (w kierunku Gołębiowa), dworzec PKP (na placu dworcowym), Jana Pawła II/Sandomierska (w stro-

A

nę centrum), Czarnoleska/Urszuli (w stronę Wierzbickiej), Okulickiego/ Polna (w kierunku ronda) oraz 25 Czerwca/Skłodowskiej-Curie (w stronę dworca PKP). MZDiK kupił dziewięć takich urządzeń. – W biletomatach będzie można kupić bilety jednorazowe – papierowe, bilety okresowe, a także doładować kartę miejską. Urządzenie przyjmuje bilon, banknoty, karty kredytowe, także zbliżeniowe – wylicza Kamil Tkaczyk. – Biletomat będzie również pełnił funkcję infokiosku. Zostaną tam zamieszczone wiadomości na temat funkcjonowania komunikacji miejskiej oraz wykaz opłat i ulg dla pasażerów. Biletomaty zostały ubezpieczone na wypadek zniszczenia. Koszt jednego urządzenia to ponad 100 tys. zł. Wszystkie zostaną zamontowane do 25 września. Za dostarczenie biletomatów odpowiada firma R&G Plus z Mielca, która wygrała przetarg na wdrażanie w Radomiu karty miejskiej i Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej. Firma ma na koncie podobne realizacje w wielu innych miastach, m.in. w Olsztynie i Kielcach. Wartość radomskiego projektu to 8 mln 839 tys. zł. Dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007-2013 wynosi 85 proc. kosztów kwalifikowanych, czyli ponad 6 mln zł.

M

A


6

WYBORY

www.7dni.radom.pl

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

Wojciech Bernat ma wizję

Odbić miasto z rąk socjalistów

Kandydat na prezydenta Radomia Wojciech Bernat przedstawia śmiałą wizję rozwoju naszego miasta. Czy do 2020 roku może powstać w Radomiu centrum przemysłu rakietowego albo Światowe Centrum Tolerancji?

Wojciech Bernat rozpoczął od podania czarnych statystyk – każdy mieszkaniec Radomia bez względu na wiek jest zadłużony na 1812 zł, każda osoba pracująca – na 7 tys. 708 zł. Bezrobocie za obydwu kadencji prezydenta Andrzeja Kosztowniaka nie zmalało, a zwiększyło się o ponad 1100 osób. – Ja mam marzenia i mam konkretne pomysły i konkretnych ludzi – fachowców w swojej dziedzinie. Musimy zmienić myślenie o naszym mieście, zmienić ideę jego rozwoju. Radom musi się otworzyć na świat – mówi Wojciech Bernat i przedstawia swoje pomysły. Razem z zaproszonymi gośćmi – fachowcem z branży energetycznej Wacławem Bilnickim i specjalistą ds. stosunków międzynarodowych, analitykiem Arturem Wróblewskim. Jakie to pomysły? Po pierwsze: budowa w mieście większej liczby źródeł produkcji energii – przede wszystkim odnawialnej i tworzenie przez mieszkańców „zielonych spółdzielni”. – Małe agregaty mogłyby np. produkować biogaz z odpadów; w Niemczech działa już kilka tysięcy takich minielektrowni. A do tego mieszkańcy mogliby tworzyć grupy zakupowe, by łatwiej wymóc na dużych dostawcach energii niższe ceny. To ważne zwłaszcza teraz, bo nie oszukujmy się – ceny energii będą w najbliższych latach rosnąć – dowodzi Wacław Bilnicki. – Oczywiście wszystko to trzeba by robić pod egidą samorządu.

R

E

Po drugie: Stworzenie w Radomiu centrum przemysłu rakietowego. – Polska ma wydać w najbliższych latach dziesiątki miliardów złotych na zakup rakiet – niemieckich, amerykańskich lub francuskich. Czy nie lepiej te pieniądze przeznaczyć na zbudowanie od podstaw własne- Wojciech Bernat chciałby zmienić markę Radomia go przemysłu rakietowego? – pyta Artur Wróblewski. – zapewnia Artur Wróblewski. Kandydat na prezydenta (przypo– Przecież mamy świetnych naukowców i inżynierów. A Radom jest ide- mnijmy: bezpartyjny, ale z poparciem alnym miejscem – świetnie skomuni- SLD) chciałby też zmienić markę Rakowany, z tradycjami przemysłowymi. domia. – „Siła w precyzji” kojarzy mi Bez wizji nie ma polityki. Cieszę się, się źle. Wolę coś, co odnosiłoby się że Wojciech Bernat jest kandydatem do naszej tradycji. Dlatego proponuję z wizją i jednocześnie rozumie, że eko- stworzenie w Radomiu Światowego nomia to podstawa. Dlatego zaczyna- Centrum Tolerancji – mówi Wojciech my nie od stawiania pomników, ale od Bernat. – Pozwoliłoby to na promoenergetycznych spółdzielni i centrum wanie marki miasta, zapraszanie wpływowych osób, promowanie własnych wojskowych technologii. Wojciech Bernat chciałby też stwo- interesów poprzez ideę tolerancji. rzyć na świecie sieć ambasadorów Wojciech Bernat chce też m.in. naszego miasta – przede wszystkim stworzenia think-tanku ekonomistów na Bliskim i Dalekim Wschodzie; i centrum cyberbezpieczeństwa w Ratam, gdzie są pieniądze. Ambasa- domiu. Wszystko to pod hasłem „Nodorowie Radomia mieliby w uprze- woczesny Radom 2020”. – Dlaczego mysłowionych, bogatych krajach 2020? Bo potrzebujemy czasu na relobbować na rzecz naszego mia- alizację tej wizji. Po tym czasie oddasta. – Mamy już kilku kandydatów, my się pod ocenę wyborców – stwierzwłaszcza na Bliskim Wschodzie dza Wojciech Bernat. Fot. Sebastian Równy

SEBASTIAN RÓWNY

K

L

– Z tego biuletynu wylewa się propaganda! – Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwina-Mikke ostro krytykuje wydany przez magistrat folder „2007-2014. Inwestycje miejskie w perspektywie unijnej. Rozwijamy Radom”. I nie zostawia suchej nitki na kilku miejskich inwestycjach – Kiedy przeglądam ten biuletyn, przypomina mi się pismo „Kraj Rad”, sławiące Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich – drwi Waldemar Jan Rajca, szef radomskiego KNP. – Tu są jakieś bajki. Władze Radomia chwalą się np., że przez siedem lat udało się w strefie ekonomicznej założyć 22 firmy i zatrudnić 1300 osób. Czyli władza nam załatwiła zatrudnienie 200 osób rocznie. Co za sukces przy takim bezrobociu... Szkoda, że w folderze nikt nie napisał, że jednocześnie wzrosło zatrudnienie w magistracie i miejskich spółkach... To pisemko nadaje się tylko do kosza. I rzeczywiście – Rajca wrzucił plik magistrackich folderów do kosza na śmieci. „Wydany przez Urząd Miejski informator zawiera pozbawione komentarza dane o zrealizowanych w mieście inwestycjach i innych istotnych przedsięwzięciach. Dane te zawierają wyłącznie informacje o przedmiocie działań i ich kosztach, ewentualnie zdjęcia. Wydawnictwo jest czysto faktograficzne, pozbawione jest cech zarzucanej mu »propagandy«, czyli rozpowszechniania określonych poglądów, idei, haseł” – odpowiada KNP Ryszarda Kitowska z biura prasowego magistratu. – „Z faktami niewątpliwie trudno dyskutować, zaś pogardę okazaną dorobkowi miasta ostatnich lat przez symboliczne wyrzucenie publikacji do kosza pozostawiamy ocenie mieszkańców”. Startujący na radnych członkowie KNP krytykują też szereg miejskich inwestycji. Takich jak Port Lotniczy Ra-

A

dom. – Wydaliśmy już na port 100 mln zł i cały czas służy on tylko władzom miasta i pracownikom tegoż portu. Sam prezes Siwak zarabia ok. 20 tys. zł miesięcznie. Ma aż tyle pracy? – pyta Marcin Nazimek, młody inżynier po VI LO i Politechnice Warszawskiej. – Czas na odbicie Radomia z rąk socjalistów. Z kolei prowadząca jednoosobową firmę Anna Badeńska podniosła bezsens działań Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. – Czy władze Radomia nie zauważyły, że liczba ludności zmniejszyła się ostatnio z 232 do 220 tys.? Albo że coraz więcej osób korzysta z samochodów osobowych? Po co więc pakować w MPK pieniądze, kupować coraz większe autobusy? – pyta retorycznie. – MPK należy sprywatyzować. Transportem mieszkańców powinny się zajmować prywatne firmy, które małymi busami będą lepiej świadczyć takie usługi. Radomski KNP od dawna deklaruje, że po wygranych wyborach będzie chciał zlikwidować straż miejską. Działacze ugrupowania podają przykłady Pionek i Radomska, gdzie tak właśnie się stało. Jak twierdzą – z dobrym skutkiem. – Kto z nas kiedykolwiek skorzystał z pomocy miejskich strażników? – pyta Ewa Zajączkowska, rzecznik KNP. – Tymczasem magistrat nie podaje rzeczywistych kosztów ich utrzymania. Wiemy tylko, że według planu na 2014 rok koszty utrzymania radomskiej straży to 5 mln zł. Ewa Zajączkowska wylicza też, czym zajmuje się w Radomiu straż: – Karanie za nielegalny handel? W Radomiu jest jakaś mafia koperkowa? Utrzymanie porządku? Cóż, dość drogie mamy służby porządkowe... Zbieranie biletów w strefie płatnego parkowania? Strefę trzeba zlikwidować. Interweniowanie, kiedy ktoś zakłóca ciszę nocną? Kiedy ja biorę udział w głośnych imprezach po godz. 22, to przyjeżdża policja, a nie straż miejska... SR

M

A


Stowarzyszenie Czas na Radom wspiera kandydaturę posłanki Marzeny Wróbel na prezydenta miasta – Stanowisko nasze jest oparte na prostych, logicznych przesłankach. Pani Marzena Wróbel jest radomianką, doskonale czuje i rozumie problemy miasta. Jest lokalną patriotką. Broniła miejsc pracy w oświacie, przeciwstawiając się likwidacji wielu szkół. W sejmie walczyła o godność robotników radomskiego Czerwca ‘76. Teraz jesteśmy świadkami jej walki o tradycyjną rodzinę i wszystkie wartości, które ona za sobą niesie – wyliczają przedstawiciele Czas na Radom. – Pani Wróbel jest też najaktywniejszym posłem ziemi radomskiej. Ma na swoim koncie 258 wystąpień w Sejmie RP, a znacząca ich liczba dotyczyła naszego regionu. Jest inicjatorką wyłączenia Warszawy z Mazowsza. Jej priorytetem jest tworzenie nowych miejsc pracy, przeciwdziałanie zadłużaniu się miasta i racjonalizacja jego ekonomii. Łukasza Zawistowskiego, prezesa Czas na Radom cieszy, że posłanka przyjęła poparcie stowarzyszenia. – Uważamy, że nadszedł czas na zmianę prezydenta. Nadszedł czas na Radom – mówi. – Jesteśmy gotowi na ciężką pracę od podstaw – wspiera go Krzysztof Sętowski, wiceprezes CnR. Stowarzyszenie Czas na Radom powstało wiosną tego roku. Jak twierdzą jego przedstawiciele, zrzesza ok. 50 osób. AJ

R

E

7

Bez partyjniactwa Także Radomski Samorząd Obywatelski rusza do walki o mandaty miejskich radnych. Cel – zmienić na lepsze radomską gospodarkę. I wyrzucić politykę z samorządów SEBASTIAN RÓWNY – W komitecie wyborczym mamy przede wszystkim przedsiębiorców, choć nie brakuje również artystów, lekarzy czy nauczycieli. Dla nas najważniejsza jest gospodarka – mówi Jarosław Kowalik z RSO. – Obecnie w radzie miejskiej jest dwóch przedsiębiorców. Trzeba to zmienić. To właśnie przedsiębiorcy są w stanie merytorycznie wpływać na radomską gospodarkę, więc powinno ich być w radzie jak najwięcej. Pytany, jak konkretnie można pomóc firmom w Radomiu, odpowiada: – Samorząd ma niewielki wpływ na wysokość kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Ale coś można zrobić. Np. ograniczyć lub zmniejszyć podatek od nieruchomości. Za jedną z najważniejszych spraw do załatwienia w nowej radzie stowarzyszenie uznało budowę centrum logistycznego dla lotniska cargo. Miałoby powstać na 40 ha na Brzustówce, przeznaczonych w tej chwili – według Jarosława Kowalika – pod budowę marketów. – Sam cywilny port lotniczy po prostu nie ma prawa być rentowny; będzie ciągle generował straty. Mamy w Polsce 13 lotnisk, to bardzo dużo. Z nich łódzki, bydgoski, poznański, zielonogórski generują milionowe straty. A są to miasta z większymi możliwościami. Tymczasem my mamy

K

Fot. Sebastian Równy

Czas na Radom, czas na zmiany

WYBORY

www.7dni.radom.pl

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

– Samorządy trzeba przywrócić samorządowcom – przekonują działacze RSO

obok Okęcie i Modlin. Kto będzie latał z Radomia? Kilku urzędników? – pyta Kowalik. – Tylko cargo może dać nam jakieś wpływy. Zwłaszcza, że to na Okęciu jest bardzo drogie, a Radom ma świetne położenie i komunikację. RSO rusza do wyborów pod hasłem „Stop sitwom partyjnym w samorządach”. Stowarzyszenie chętnym rozda nawet – na czas kampanii wyborczej – baner z takim napisem. Wystarczy zadzwonić (385 53 05) lub przyjść do siedziby RSO przy ul. Struga 51 w godz. 12-14.

L

– W radzie często nawet dobre pomysły i projekty przepadają, bo są krytykowane przez przeciwnika politycznego pomysłodawcy. Dyskusja staje się przez to niemerytoryczna. Tak nie może być. Politykę zostawmy sejmowi. Samorządy trzeba przywrócić samorządowcom – przekonuje Jarosław Kowalik. RSO rozważa, kogo desygnować do walki o fotel prezydenta Radomia. Są dwie kandydatury. – Będziemy jeszcze rozmawiać z innymi stowarzyszeniami; od tego zależy nasza decyzja.

A

Co do nazwisk kandydatów na radnych, to też za wcześnie o tym mówić – twierdzi Kowalik. RSO opowiada się również za jak najszybszą budową nowoczesnego stadionu z zapleczem dla drużyny Radomiaka. Dlatego zaprosiło do współpracy Stowarzyszenie Kibiców Radomiaka Tylko Radomiak. – Miasto wspiera wyłącznie drużynę Broni, mimo że Radomiak ma większe tradycje. Za prezydentury Zdzisława Marcinkowskiego przygotowano projekt budowy nowego stadionu Radomiaka. Potem władze PiS go zarzuciły – opowiada Kowalik. – W radzie będziemy występować o powrót do inwestycji. Z kolei znany muzyk Robert Grudzień, który też planuje starać się o mandat radnego, narzeka, że fatalna jest promocja Radomia poza granicami miasta. I pokazuje listę poparcia dla jego osoby, podpisaną przez dziesiątki osób. – Ja sam, organizując wielokrotnie międzynarodowe koncerty i festiwale albo biorąc w nich udział, przyczyniam się do promocji miasta. I od lat słyszę, że nie dostanę od miasta ani grosza na organizację tych imprez. Nie dla siebie. Dlatego teraz przedstawię tę listę poparcia; może to zmieni stosunek magistratu do moich projektów. Bo kiedy na moich koncertach występują międzynarodowe gwiazdy, nie pojawiają się nawet przedstawiciele urzędu – twierdzi.

M

A


8

SPOŁECZEŃSTWO

www.7dni.radom.pl

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

Dla Alicji

Wandal skruszony

Fot. archiwum prywatne

Ala ma szansę odzyskać wzrok

ALEKSANDRA JABŁONKA Dwuletnia Ala Adamczyk, przypomnijmy, urodziła się z nierozwiniętym nerwem tarczy wzrokowej. Kiedy miała cztery miesiące, rodzice zauważyli, że nie wodzi wzrokiem za twarzami czy przedmiotami, a już powinna. Lekarze stwierdzili oczopląs. Dopiero pół roku później specjaliści w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, po serii badań, zawyrokowali – Ala nigdy nie będzie widzieć. – Nie umieliśmy się z tym pogodzić – przyznają rodzice dziewczynki. Dowiedzieli się o leczeniu komórkami macierzystymi w podobnych do

R

E

dwulatki przypadkach. W Polsce taką terapię prowadzi szpital w Białymstoku, ale tamtejsi lekarze nie podjęli się leczenia przypadku małej radomianki. Państwo Adamczykowie skontaktowali się więc z kliniką w New Delhi, w Indiach. Lecznica jest w stanie przyjąć dziewczynkę, ale... Koszt terapii to ok. 100 tys. zł. Rodzice Ali prowadzą zbiórki i rozwieszają plakaty w całym Radomiu. Po publikacji artykułu o chorobie dziewczynki do redakcji serwisu cozadzien.pl zgłosił się pan Artur, który bezpłatnie stworzył stronę internetową dla Alicji i pomaga nią administrować. Teraz

K

ojciec dziewczynki chce na rowerze pokonać tysiąc kilometrów i jechać do Gdańska. – Kiedy ludzie dowiedzieli się z mediów i plakatów o naszej Ali, to na jej konto zaczęły wpływać pieniądze. Dotychczas udało nam się zebrać 9 tys. zł. Wpłaty na razie ustały, dlatego postanowiłem wyruszyć na tę wyprawę – mówi Sławomir Adamczyk. – Podczas wyprawy chcę rozwiesić ok. 500 plakatów. Będę również szczęśliwy, jeżeli firmy lub osoby prywatne – w zamian za wpłatę na konto Alusi – będą chciały umieścić swoje logo na koszulce ze zdjęciem córki. Mam nadzieję, że podczas tej wyprawy spotkam ludzi, którzy zechcą nam pomóc. Firmy, które są zainteresowane umieszczeniem logo na koszulce ojca Alicji, mogą się zgłaszać – slawomir. adamczyk@poczta.onet.pl lub 505 062 022. Wyprawa ma się odbyć jeszcze we wrześniu, trasa będzie biegała m.in. przez Warszawę.

Fot. ZUK

Sławomir Adamczyk – ojciec niewidomej Alicji chce na rowerze jechać do Gdańska i po drodze rozwieszać plakaty z apelem o pomoc dla córki. Szuka również sponsorów wyprawy, którzy wspomogą finansowo leczenie dziewczynki

Kilka tygodni temu powyrywał drzewa w parku na Gołębiowie, teraz je odkupił. W parku posadzonych zostało więc sześć buków – zarówno pospolitych, jak i purpurowych Chuligańskie wybryki w radomskich parkach i na skwerach nie zawsze kończą się umorzeniem wszczętych postępowań z powodu niewykrycia sprawców. Dzięki coraz częstszej reakcji świadków i szybkim działaniom służb mundurowych udaje się ująć wandali, a nawet wyrównać straty. Tak było w przypadku studenta, który nocą, parę tygodni temu wyrwał kilka drzew w parku na Gołębiowie i „posadził”

R

E

K

je na urządzeniach na placu zabaw. W ramach naprawiania szkody chłopak kupił sześć dorodnych buków. – To nie pierwszy taki przypadek – mówi Marcin Walasik, rzecznik Zakładu Usług Komunalnych. – Na początku tego roku w ten sam sposób zastąpiliśmy kilka połamanych tui szmaragdowych w gazonach ustawionych wzdłuż ul. Żeromskiego. Wczesną wiosną z kolei odzyskaliśmy kilkanaście plastikowych donic, które zostały zdjęte z kwietników znajdujących się na wyspie centralnej ronda im. Stanisława Mikołajczyka (koło dworca PKS) i roztrzaskane o asfalt. Na szczęście akty wandalizmu na utrzymywanych przez ZUK terenach zielonych zdarzają się coraz rzadziej. – Niemniej jednak nieustannie apelujemy do świadków kradzieży lub dewastacji roślin i elementów małej architektury o szybkie powiadamianie dyżurnych straży miejskiej lub policji. Jak pokazują tegoroczne przypadki, jest wówczas spora szansa na ujęcie sprawców na gorącym uczynku i zobowiązanie ich do naprawy szkód – twierdzi Marcin Walasik. MS

L

A

M

A

ALICJA CZEKA NA POMOC Datki na pomoc dla dziewczynki można przesyłać na subkonto Fundacji Dorośli Dzieciom – nr konta: 24 1050 1793 1000 0091 4323 7031.

L

A

M

A


SPOŁECZEŃSTWO

www.7dni.radom.pl

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

9

Czar tamtych lat...

Fot. Szymon Wykrota

Co tam, panie, w polityce?

Na przedwojennej ulicy nie mogło zabraknąć kataryniarza

Fot. Szymon Wykrota

Panowie podziwiali automobile...

Fot. Szymon Wykrota

Lotnictwo budziło zainteresowanie nie tylko w międzywojniu

Hasłem tegorocznej Uliczki Tradycji, którą niezmiennie organizuje Resursa Obywatelska, były „Awiacje & Wariacje”. Nie zmogło więc zabraknąć wystaw o początkach polskiego lotnictwa i projekcji na ten temat w Starym Kinie. Chętni mogli sprawdzić na trenażerze, czy nadają się na pilotów. Najbardziej zainteresowani byli najmłodsi; nie odstraszała ich nawet długa kolejka. Miłośnicy sportowych emocji – trącących w tym przypadku nieco myszką – mogli podziwiać nie tylko przedwojenne auta. Sprężyści, czyli Radomskie Stowarzyszenie Retrocyklistów zorganizowało bowiem po raz pierwszy rajd starych jednośladów. – Podobno wstyd się do tego przyznawać, ale powiemy: jesteśmy pierwszy raz – zdradzili nam państwo Pietrzakowie. – Jakoś się dotychczas nie składało. Wydawało nam się zresztą, że to coś w rodzaju odpustu. A to świetna, profesjonalnie przygotowana, z dbałością o szczegóły, zabawa z epoki. Bardzo nam się podobał „Szpicbródka”, w znakomitej formie są Halniacy... No i te stroje... Przez myśl nam nie przeszło, że ludzie – nie tylko dzieciaki – przychodzą tu tak fantastycznie przebrani! Trochę nam teraz żal, że nie byliśmy wcześniej, bo wygląda na to, że wszyscy tu bywają co roku. Ciągle tylko słyszymy „a trzy lata temu to to”, „a w ubiegłym roku to coś tam”... W każdym razie – połknęliśmy bakcyla. Goście Uliczki słuchali nie tylko Halniaków, ale także zespołów Tango Fuerte i Ha Shir, Piotra Zarzyki i Zespolonych Sił Rozrywkowych Resursy. W międzywojennym repertuarze zaprezentowali się zaś kandydaci na prezydenta Radomia. Moda retro tym razem tak bardzo spodobała się radomianom, że główna – duża przecież – scena nie była w stanie pomieścić wszystkich pretendentów w konkursie na najbardziej oryginalny strój. Uliczkę Tradycji zakończył koncert Zbigniewa Zamachowskiego i zespołu Qrek Polski. NIKA

Fot. Szymon Wykrota

Fot. Szymon Wykrota

Jeśli mamy drugi weekend września, to znaczy, że przyszedł czas na Uliczkę Tradycji. Jedni dyskutowali o wadach i zaletach starych automobili, pierwszych samolotów i rowerów z Fabryki Broni, inni podziwiali szyk i czar międzywojennej mody. Dwudniowa wyprawa w przeszłość, jak zwykle, zgromadziła tłumy

Gorące brawa zbierali Halniacy

Fot. Szymon Wykrota

Fot. Szymon Wykrota

a panie kupowały biżuterię

Retrocykliści do wyścigu stanęli w replikach zawodniczych strojów z lat 20.


10

REGION

www.7dni.radom.pl

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

Ciepło z odpadów

Wyrok już prawomocny JEDLNIA-LETNISKO. Sąd okręgowy podtrzymał wyrok sądu rejonowego w sprawie Dariusza Rz., byłego wójta gminy i jego zastępczyni Iwony P. Postępowanie dotyczyło fałszowania rejestru wyborców w 2010 roku

PIONKI. Powstaje nowoczesny zakład, który ma zatrudnić około stu osób i oddawać miastu energię cieplną. Burmistrz ma związane z inwestycją kolejne plany – m.in. budowę... podgrzewanych basenów

W obrębie Pionkowskiewgo Parku Przemysłowego, na 5 ha po dawnej fabryce Tessitura Bresciana spółka Ezo buduje zakład odzysku energii z odpadów opakowaniowych. Inwestycja kosztuje ponad 55,5 mln zł, z czego Ezo otrzymała prawie 28 mln zł dofinansowania od Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Podobny zakład spółka buduje m.in. w Płocku. Ezo zajmuje się właśnie zagospodarowaniem energii skumulowanej w odpadach opakowaniowych. – Dzięki zastosowaniu unikalnych technologii chemicznego oczyszczania odpadów oraz depolimeryzacji tworzyw sztucznych możliwe jest uzyskanie znaczącej ilości paliwa energetycznego w postaci płynnych węglowodorów, które dalej z łatwością mogą być przetworzone na energię elektryczną i cieplną – tłumaczy firma. Do listopada zakład w Pionkach ma być gotowy, potem rozpocznie się montaż instalacji chemicznej. Produkcja powinna ruszyć w maju przyszłego roku. Przypomnijmy: spółka Ezo o budowie zakładu w Pionkach mówiła

R

E

Marek Janeczek. – Pionki produkują ok. 21 megawatów, więc dodatkowe i tanie 17 w sieci miejskiej będzie dla nas niezwykle przydatne. Zamierzamy tą energię dobrze wykorzystać. Jednym z pomysłów burmistrza na wykorzystanie dodatkowej energii jest budowa odkrytych basenów z podgrzewaną wodą – na wzór takich, jakie niedawno powstały w Puławach. Baseny powstałyby w okolicach ul. Jordanowskiej, niedaleko istniejącego już starego basenu. – Projekt już jest; od przyszłego roku będziemy starać się o pieniądze na budowę z pieniędzy Unii Europejskiej lub z programu JESSICA – przekonuje Marek Janeczek. – W przyszłości wstęp na baseny byłby biletowany. To sprawdza się w Puławach. Co ważne, w nowym zakładzie Ezo pracować ma około stu osób. Burmistrz zapewnia, że większość pracowników będzie pochodzić z Pionek, które od lat zmagają się z wysokim bezrobociem. Fot. ezo-recycling.pl

SEBASTIAN RÓWNY

Zakład spółki Ezo ma rozpocząć pracę w maju przyszłego roku

już w 2011 roku. Początkowo planowano, że nowy powstanie na wydziale PA byłego Pronitu. Jednak okoliczni mieszkańcy złożyli protest (zebrano ponad 800 podpisów). Wtedy właściciele spółki i władze miasta zdecydowały o zmianie lokalizacji – na tereny przy ul. Radomskiej. Pozwolenie na budowę spółka otrzymała w styczniu

K

ubiegłego. – To będzie nowoczesna elektrownia, tworząca paliwo z odpadów. Będzie produkowała 14 megawatów energii i 17 megawatów ciepła. Energia cieplna jest dla Ezo efektem ubocznym produkcji, więc firma będzie mogła sprzedawać ją miastu po symbolicznej cenie – mówi burmistrz

L

A

Sąd Okręgowy w Radomiu utrzymał w mocy wyrok z 21 lutego, który zapadł w Sądzie Rejonowym. Wtedy to Dariusz Rz. – były wójt gminy Jedlnia-Letnisko i Iwona P. – zastępczyni wójta zostali skazani na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz na zapłacenie grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, przyjmując, że jedna stawka wynosi 40 zł. Sąd zakazał też obojgu zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji rządowej i samorządowej przez pięć lat. Sąd Okręgowy uznał, że apelacje złożone przez obrońców oskarżonych są bezpodstawne. Wyrok, który zapadł w ubiegłą środę, jest prawomocny. Przypomnijmy: Dariusz Rz. i Iwona P. byli oskarżeni o fałszowanie rejestru wyborców przed I i II turą wyborów samorządowych w 2010 roku. Chodziło o dopisanie do niego 35 osób, które na stałe nie mieszkały na terenie gminy Jedlnia-Letnisko. W wyniku fałszerstwa wybory na stanowisko wójta musiały zostać powtórzone. Nowym włodarzem gminy został Piotr Leśnowolski. MS

M

A


NASZA AKCJA

www.7dni.radom.pl

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

11

Jazda! do nadleśnictwa Spotykamy się o godz. 10 za starym młynem na Pacynce w pobliżu Dąbrowy Kozłowskiej. By dotrzeć na miejsce zbiórki, trzeba dostać się na ul. Zbrowskiego, minąć skrzyżowanie z Żółkiewskiego (ze światłami), dalej jechać ul. Energetyków i skręcić w prawo w Starą Wolę Gołębiowską. Starą Wolą dotrzemy aż do skrzyżowania z ul. Potkańskiego, gdzie skręcamy w lewo. Potkańskiego doprowadzi nas do granic miasta – mostu na Pacynce. Zaraz za mostem jest stary, zniszczony młyn. Po minięciu budowli pilnujemy pierwszego skrzyżowania z drogą asfaltową. Skręcamy na nim w prawo. I to jest miejsce naszego spotykania. Czekamy kwadrans, a o godz. 10.15 ruszamy. Asfaltową drogą dojedziemy do szutru prowadzącego otuliną Puszczy Kozienickiej do zielonego szlaku pieszego. Ten wyznaczy nam marszrutę aż do Leśnego Ośrodka Edukacyjnego w Jedlni-Letnisko. Wąską, leśną ścieżką przedostaniemy się do trasy Radom – Kozienice, przetniemy ją i obok leśniczówki, żółtym szlakiem rowerowym, dotrzemy do Mysich Górek. Po pokonaniu wzniesienia krótki odpoczynek i asfaltowa część wycieczki – przez Adolfin do Sokołów. Tam – przy stacji kolejowej Pionki Zachodnie na kilkaset metrów wjedziemy na zielony szlak pieszy, a potem szutrem wzdłuż torów kolejowych dotrzemy przed restaurację Adria. Zanim to nastąpi, chętni będą mogli przejechać się nieco trudniejszą trasą – przez Góry Miłosne. Ta grupa wyjedzie z lasu także przy restauracji. Stąd ostrożnie i w mniejszych grupach przedostaniemy się przez Pionki do siedziby Nadleśnictwa Kozienice przy ul. Partyzantów. A tam finał – ognisko, upominki od Salonu Rowerowego Rodex, a także przygotowana przez nas prezentacja rowerów i akcesoriów rowerowych

SPONSORZY

ORGANIZATORZY

PATRONI MEDIALNI

R

E

K

L

Fot. Maciej Nadgrodkiewicz

Na Jazdę z Miasta! do siedziby Nadleśnictwa Kozienice w Pionkach zapraszają w niedzielę, 21 września Salon Rowerowy Rodex, Bezpłatny Tygodnik „7 Dni” i Bractwo Rowerowe

Tym razem ognisko będziemy mieć przy siedzibie Nadleśnictwa Kozienice

oraz część specjalna, której autorami są leśnicy z Nadleśnictwa Kozienice (patrz ramka). Przypomnijmy: poczęstunek podczas tegorocznych edycji Jazdy! mamy dzięki Piekarni Fogiel & Fogiel, zakładowi masarskiemu Czapla oraz Salonowi Oświetleniowemu Mirat. By wziąć udział w Jeździe z Miasta!, trzeba wysłać SMS o treści „jazda.wrzesien.imienazwisko” na nr 7248. Koszt SMS-a to 2 zł netto (2,46 zł brutto). Po wysłaniu wiadomości otrzymacie Państwo SMS zwrotny. Należy go zachować do kontroli podczas wydawania posiłków na mecie. Koniecznie więc zabierzcie na Jazdę! telefon komórkowy. Wysłanie jedne-

A

go SMS-a uprawnia do skorzystania przez jedną osobę z wycieczki i poczęstunku. Można jednak z tego samego numeru telefonu zarejestrować na Jazdę!, np. kilku członków rodziny czy kilkoro znajomych. Na SMS-owe zgłoszenia czekamy do soboty, 20 września do godz. 10. Nasza wycieczka do Pionek to dystans ok. 25 km w jedną stronę. Trasa jest jednak dość wymagająca i odradzamy jazdę na rowerach bez przerzutek. Jedziemy przy małym deszczu, zapowiadającym się na przejściowy. Jeśli opady będą spore, przełożymy wyjazd na 28 września. PAWEŁ MATRACKI, RODEX

M

A


12

KULTURA

www.7dni.radom.pl

Fot. archiwum cozadzien.pl

Dziś do ciebie przyjść nie mogę...

Gloria Victis Project w skansenie po raz pierwszy wystąpili 15 sierpnia

Na otwarcie wystawy „Jak z obrazów Kossaka...” i koncert zespołu Gloria Victis Project zaprasza w niedzielę, 21 września Muzeum Wsi Radomskiej Niezwykła lekcja historii Polski, którą skansen zorganizował między 15 a 17 sierpnia, w rocznicę „cudu nad Wisłą”, zgromadziła rzesze radomian. Ci, którzy nie mogli w niej uczestniczyć, w niedzielę zobaczą choć niektóre elementy tej imprezy. O godz. 15 nastąpi otwarcie pokonkursowej wystawy fotograficznej „Jak z obrazów Kossaka...”. Zdjęcia robili ci, którzy przyszli do MWR 16 sierpnia właśnie, a fotografowali scenki legionowe zainscenizowane przez członków stowarzyszenia VIS-Radom.

R

E

Natomiast na godz. 17 zaplanowano – drugi, po tym, który odbył się 15 sierpnia – koncert i widowisko historyczne jednocześnie, zatytułowane „Dziś do ciebie przyjść nie mogę...”. Część widowiskową wzięli na siebie członkowie VIS-Radom pod kierunkiem historyka Przemysława Bednarczyka, część muzyczną – zespół Gloria Victis Project. Inscenizacje – na podstawie wspomnień gen. Załęckiego-Bończy – opowiadają o okresie okupacji hitlerowskiej w regionie radomskim. A każdy z tych wojennych epizodów otwiera lub zamyka jakiś stary, partyzancki szlagier, ale w rockowej aranżacji. Impreza jest biletowana. Bilet normalny – 10 zł, ulgowy – 6 zł, rodzinny – 25 zł. NIKA

K

A może tak do cyrku? Akrobatów na motorach w kuli śmierci, ekwilibrystów, pokazy słoni indyjskich, wielbłądów i lam zobaczą ci, którzy wybiorą się na program Narodowego Włoskiego Cyrku „Medrano” Medrano gości w Radomiu od środy, 17 września. Można się wybrać jeszcze dziś (piątek, 19 września) o godz. 18 albo w sobotę lub niedzielę; w oba dni cyrk występuje dwukrotnie – o godz. 14 i 17. Medrano przyjechało do Polski po raz pierwszy. Jest jednym z największych cyrków w Europie. Jako jeden z nielicznych dostąpił zaszczytu występu oraz osobistego spotkania na audiencji z papieżem Janem Pawłem II. W programie zobaczymy brazylijskich akrobatów na motorach w kuli śmierci, pokazy słoni indyjskich i afrykańskich, żyrafy, watusi, konie, wielbłądy, lamy, kangury, strusie oraz akrobacje pod kopułą cyrku, ekwilibrystów, akrobatów i zabawnych komików. Największym aplauzem widowni cieszy się „Baśn o Alladynie” – cyrkowa inscenizacja opowieści o Alladynie z udziałem artystów, zwierząt egzotycznych, tancerzy, z przepiękną muzyką, kolorowymi kostiumami i grą świateł. Cyrkowy namiot ulokował się na parkingu przy Centrum Handlowym M1. W zależności od miejsca na widowni dorośli zapłacą za bilet od 40 do 80 zł, dzieci – od 20 do 40 zł. NIKA

L

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

W stronę klasyki Pamela Howland – amerykańska pianistka polskiego pochodzenia zagra we środę, 24 września w Łaźni Pamela Howland studiowała w Wisconsin Conservatory of Music i Eastman School of Music, gdzie uzyskała tytuł doktora sztuk muzycznych. Od lat koncertuje w Stanach Zjednoczonych, Francji, Ameryce Południowej i Polsce. Jednym z głównych zainteresowań Pameli Howland jest próba znalezienia nowego podejścia do prezentowa-

nia muzyki klasycznej tak, by dotrzeć do jak najszerszej publiczności. Howland to nie tylko często koncertująca artystka, ale także ceniony wykładowca akademicki i pedagog. Nauczanie gry na fortepianie także zagranicznych studentów – to jej pasja. Jak podkreśla, wysoko ceni sobie pracę z polską młodzieżą. We wtorek poprowadzi warsztaty z młodymi adeptami fortepianu, a w środę da koncert „W stronę klasyki”. Początek recitalu w Łaźni (ul. Żeromskiego 56) o godz. 18. Wstęp wolny. NIKA

Projekt Volodia Koncert zespołu Projekt Volodia odbędzie się w niedzielę, 21 września w Łaźni przy ul. Żeromskiego Projekt Volodia powstał w 2007 roku, tylko na jeden koncert, do którego pomysłodawca – Janusz Kasprowicz zaprosił wrocławskich muzyków. Przedstawił wizję zaaranżowania i wykonania utworów znanego barda i aktora Włodzimierza Wysockiego. Projekt tak spodobał się publiczności, że zespół nie tylko trwa i koncertuje w całym kraju, ale nagrał już dwie płyty. Tajemnica wyjątkowości grupy tkwi w urozmaiconym instrumentarium i interesujących aranżacjach oraz – a może przede wszystkim – w muzykach, mających różne korzenie (rock, flamenco, jazz tradycyjny). W wyko-

A

naniu Projektu Volodia możemy usłyszeć niecodzienne aranżacje utworów m.in. Cohena, Waitsa, Tiger Lillies czy Leningrad, a także własne kompozycje do twórczości Andrzeja Bursy czy mało znanych, frywolnych wierszy Władysława Broniewskiego. W swoim repertuarze mają, oczywiście, Wysockiego oraz rosyjskie utwory błatne (więzienne), tłumaczone specjalnie dla nich przez poetę, pieśniarza i tłumacza Romana Kołakowskiego. W Łaźni zespół zaprezentuje się w składzie: Janusz Kasprowicz – wokal, gitara basowa, kontrabas elektryczny, Robert Gawron – banjo, ukulele, gitara flamenco, Jakub Persona – perkusja, Leszek Zaleski – gitara elektryczna, Jan Król – akordeon. Początek koncertu o godz. 17.30. Wstęp wolny. NIKA

M

A


KULTURA

www.7dni.radom.pl

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

Narzędzia dawniej i dziś

Warto przeczytać Coś dla miłośników reportażu i historii... Dzisiaj (piątek, 19 września) o książce „Pęknięte miasto. Biesłan” opowiedzą jej autorzy, natomiast we wtorek, 23 września odbędzie się promocja nowego wydawnictwa Sebastiana Piątkowskiego

I N F O R M A T O R K U LT U R A L N Y

Siekiery, noże, dłuta, wiertarki, strugi i osełki powstające przez wieki można od niedzieli oglądać w Muzeum im. Jacka Malczewskiego. Organizatorzy ekspozycji dają też zwiedzającym możliwość samodzielnego obrabiania skóry, kości czy drewna za pomocą dawnych narzędzi

1 września 2004 roku do szkoły podstawowej w malutkim Biesłanie wtargnęli­ zamaskowani bojownicy. Zginęły 334 osoby, połowa z nich to dzieci. Miasto podzieliło się na tych, którzy stracili wszystko, i na tych, którzy nigdy ich nie zrozumieją. Zbigniew Pawlak był w Biesłanie niedługo po tych tragicznych wydarzeniach, a po 10 latach wrócił, by zobaczyć, jak zmieniło się tam życie. Jerzy A. Wlazło – niegdyś radomski dziennikarz wysłuchał jego opowieści. Tak powstała książka „Pęknięte miasto. Biesłan”. Kupić książkę i spotkać się z autorami będzie można w Łaźni przy ul. Żeromskiego dzisiaj (piątek, 19 września) o godz. 18.

R Sebastiana Piątkowskiego – radomskiego historyka, pracownika Instytutu Pamięci Narodowej miłośnikom rodzimej historii przedstawiać nie trzeba. Po wydanej kilka miesięcy temu „Okupacji i propagandzie. Dystrykt radomski Generalnego Gubernatorstwa w publicystyce polskojęzycznej prasy niemieckiej (1939-1945)” Sebastian Piątkowski oddaje do rąk czytelników tom „Droga wiodła na Ural... Akcja represyjna sowieckiego kontrwywiadu wojskowego wobec pracowników radomskich instytucji wymiaru sprawiedliwości w 1945 roku”. Wydawnictwo przybliża wydarzenia niemal całkowicie w Radomiu zapomniane – masowe aresztowania, 17 stycznia 1945 roku, pracowników radomskich sądów przeprowadzone przez kontrwywiad 1. Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej. Część z nich spędziła kilka tygodni w obozie w Przyłęku koło Garwolina, część trafiła do łagrów na Uralu. Przetrwali tylko nieliczni. Promocja książki Sebastiana Piątkowskiego odbędzie się 23 września o godz. 12 w Resursie Obywatelskiej, w ramach cyklu „Historia Cię szuka”. NIKA

E

Fot. M. S.

IWONA KACZMARSKA – Ideą wystawy „Homo Faber, czyli narzędzia dawniej i dziś” jest ukazanie przemian w zakresie materiału, konstrukcji i formy najpopularniejszych narzędzi ręcznych od początków rodzaju ludzkiego po czasy współczesne – tłumaczą organizatorzy. Zasadnicza część ekspozycji to ponad 350 narzędzi używanych przez człowieka w epoce kamienia, w epoce brązu, a następnie w kolejnych okresach epoki żelaza, która trwa do dziś. Eksponaty podzielono na 11 grup; mamy tu siekiery, młotki, kilofy, noże, nożyce, piły, dłuta, wiertarki, szydła, strugi oraz osełki. Okazuje się, że wiele narzędzi na przestrzeni wieków nie zmieniło aż tak bardzo swojej formy. Współczesny nóż – zarówno w formie, jak i pod względem ostrości – jest bardzo podobny do tego z czasów neolitu – wykonanego z krzemienia. Tyle tylko, że tamten nóż umiał zrobić praktycznie każdy człowiek, a my dziś narzędzia kupujemy w sklepie. Warto też zwrócić uwagę na nożyce. Na wystawie zgromadzono kilka egzemplarzy, dzisiaj już nieużywanych – kabłąkowych. Jednak większość to nożyce przegubowe. Aż trudno uwierzyć, że po raz pierwszy skonstruowano je w czasach rzymskich. Oprócz zabytków archeologicznych, pochodzących głównie ze zbiorów Muzeum Archeologicznego we Wro-

Ekspozycja pokazuje ponad 350 narzędzi

cławiu, na wystawie zgromadzono obiekty etnograficzne udostępnione przez Muzeum Narodowe i Muzeum Etnograficzne ze stolicy Dolnego Śląska. Eksponaty zestawiono ponadto z obiektami etnograficznymi z Muzeum Wsi Radomskiej. Jest jednak coś, co w zasadniczy sposób różni narzędzia z epoki kamiennej od współczesnych. To napęd. Prawdziwa rewolucja to przejście od narzędzi napędzanych siłą mięśni do elektronarzędzi. Stąd na wystawie no-

K

L

A

woczesne wyroby firmy Stanley. Uzupełnieniem są zaś kilkunastominutowe filmy edukacyjne. Organizatorzy ekspozycji przewidzieli także warsztaty (dla grup szkolnych i osób indywidualnych, po uprzednim zgłoszeniu), podczas których samemu będzie można za pomocą archaicznych narzędzi obrabiać drewno, kość czy skórę. Wystawę „Homo Faber, czyli narzędzia dawniej i dziś” można oglądać w muzeum do 16 listopada.

M

13

A

TEATR POWSZECHNY IM. JANA KOCHANOWSKIEGO Plac Jagielloński 15, Biuro Obsługi Widzów, kasa – tel. 48 384 53 22, 604 566 406, fax 48 384 53 76; bilety@teatr.radom.pl 19.09 (piątek) nieczynny 20.09 (sobota) WESELE (premiera) – godz. 18 (DS) 21.09 (niedziela) PIĘKNA I BESTIA – godz. 13 (scena Fraszka) WESELE – godz. 18 (DS) 22.09 (poniedziałek) nieczynny 23.09 (wtorek) PIĘKNA I BESTIA – godz. 10 (scena Fraszka) 24.09 (środa) PIĘKNA I BESTIA – godz. 10 (scena Fraszka) 25.09 (czwartek) PIĘKNA I BESTIA – godz. 10 (scena Fraszka) MUZEUM IM. JACKA MALCZEWSKIEGO Rynek 11, tel. 48 362 43 29 czynny całą dobę, 48 362 21 14, 48 362 56 94 – zgłaszanie grup, fax – 48 362 34 81 poniedziałek – godz. 10-15 wtorek, środa, czwartek – godz. 9-15 piątek – godz. 10-17 sobota – nieczynne niedziela – godz. 10-16 Ostatni zwiedzający może wejść na ekspozycje godzinę przed zamknięciem muzeum. HOMO FABER, CZYLI NARZĘDZIA DAWNIEJ I DZIŚ JACEK MALCZEWSKI – MALARSTWO Z KOLEKCJI PRYWATNEJ KOLEKCJA SZTUKI LUDOWEJ SAMUELA FISZMANA (Dom Gąski i Esterki) ZANIM POWSTAŁO MIASTO. POCZĄTKI RADOMIA (Dom Gąski i Esterki) JACEK MALCZEWSKI 1854-1929 LESZEK KOŁAKOWSKI 1927-2009 GALERIA MALARSTWA POLSKIEGO XIX I XX WIEKU EKSPOZYCJE PRZYRODNICZE KOLEKCJA RODZINY PINNO MUZEUM SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ Rynek 4/5 (Dom Esterki i Dom Gąski), tel. 362 25 50 poniedziałek, wtorek, środa, czwartek – godz. 9-15 piątek – godz. 10-17 sobota – nieczynne niedziela – godz. 10-16 SZTUKA W POLSCE OKOŁO R. 1989. Z OKAZJI OBCHODÓW 25-LECIA WOLNEJ POLSKI - do 28 września MUZEUM WSI RADOMSKIEJ ul. Szydłowiecka 30 tel/fax – 332 92 81; e–mail: muzeumwsi@muzeum–radom.pl wtorek – piątek – godz. 9-15.30 sobota – niedziela – godz. 10-15 W poniedziałki wstęp do muzeum jest bezpłatny. ŚLADAMI BOGÓW I DEMONÓW WEDŁUG MITOLOGII SŁOWIAŃSKIEJ WODA W ŻYCIU WSI. WYKORZYSTANIE WODY W WIEJSKIM PRZEMYŚLE, RZEMIOŚLE, ZWYCZAJACH I WIERZENIACH – do 31 grudnia NAGRODA IM. OSKARA KOLBERGA – "ZA ZASŁUGI DLA KULTURY LUDOWEJ". LAUREACI Z REGIONU RADOMSKIEJ. OSKAR KOLBERG (1814–1890). KOMPOZYTOR, FOLKLORYSTA, ETNOGRAF – WYSTAWA PLENEROWA MAZOWIECKIE CENTRUM SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ ELEKTROWNIA ul. Domagalskiego 5 tel. 48 383 60 77, 48 383 89 95, 602 360 099; fax – 48 383 60 78 TRWAJĄ PRZENOSINY DO NOWEJ SIEDZIBY CENTRUM RZEŹBY POLSKIEJ Orońsko, ul. Topolowa 1 tel. 48 618 45 16, 48 618 40 27, fax – 48 618 44 70 JAN SZCZEPKOWSKI (1878-1964). WYSTAWA JUBILEUSZOWA Z OKAZJI 50. ROCZNICY ŚMIERCI ARTYSTY – MUZEUM RZEŹBY WSPÓŁCZESNEJ (do 21 września) V I VI PLENER CERAMICZNY LAB ORO. WYSTAWA POPLENEROWA – GALERIA ORANŻERIA (do 21 września) JÓZEF GOSŁAWSKI. SACRUM I PIENIĄDZ. – GALERIA KAPLICA (do 21 września) EKSPOZYCJE STAŁE MUZEUM WITOLDA GOMBROWICZA Wsola, ul. Witolda Gombrowicza 1 tel. 48 321 50 73; e–mail muzeum–gombrowicza@muzeumliteratury.pl wtorek – niedziela – godz. 10-17 JA, GOMBROWICZ – EKSPOZYCJA STAŁA


14

PORADNIKOWO

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

www.7dni.radom.pl

Gdzie są mody z tamtych Moda jest bardzo ważnym składnikiem kultury i społeczeństwa. Daje też mnóstwo zabawy, kiedy to możemy łączyć różne style i odkrywać ciągle coś nowego. Najważniejsze to bawić się modą, czerpać z różnych trendów, nie zawsze traktując modę poważnie. Co zawdzięczamy minionym latom? Kontynuacje i wpływy lat 70. obserwować możemy w czasach nam współczesnych.

ALEKSANDRA ZAŁĘSKA Lata pięćdziesiąte

Ściągnięte w pasie spódnice z lat 50. święcą ostatnio triumfy na wybiegach

krępować ruchów. Chanel wylansowała lamówki, którymi chętnie ozdabiano żakiety i spódnice. Zamiennikiem żakietów były bliźniaki oraz komplety łączące kaftaniki z bolerkami. W latach 60. pojawiły się również snob dress, czyli dopasowane, krótkie sukienki bez rękawów, mające nisko położoną lub luźną linię talii. To właśnie w latach 60. panie coraz odważniej zaczęły nosić spodnie. Najpierw były to spódnicospodnie i różne fasony kombinezonów. Pod koniec lat 60. zaczęto nosić szerokie, bardzo długie spodnie.

Duża przekąska, mało kalorii Kiedy jesteś na diecie, warto sięgać po niskokaloryczne przekąski. Pamiętaj, że zdrowa przekąska nie jest bombą kaloryczną. Ma jedynie oszukać twój głód W oszukaniu głodu pomagają głównie owoce i warzywa. Maliny – zawierają bardzo dużo błonnika, który reguluje pracę jelit. Jagody, które przyczyniają się do zmniejszenia otyłości brzusznej, polecane są wszystkim tym, którzy chcą się pozbyć fałdek z talii. Cytrusy – są skarbnicą witaminy C. Cytryna, którą wciśniemy do wody, przyspieszy trawienie. Arbuzy zawierają dużo wody, a więc możesz ich zjeść bardzo dużo. Ponadto pomagają usunąć nadmiar wody z organizmu. Jeśli chcesz mieć płaski brzuch, sięgaj po arbuzy. Marchewka to bardzo dobry zamiennik słonych paluszków. Pokrój ją w słupki i chrup do woli. Beta karoten, który zawiera marchew, uchroni cię przed działaniem promieni słonecznych, a twoja cera szybko nabierze

zdrowego kolorytu. Siedząc przed telewizorem lub buszując po Internecie dobrze jest mieć pod ręką orzechy. Chociaż z ich ilością nie powinno się przesadzać, gdyż zawierają sporo tłuszczów. Garść orzechów to bogactwo witamin i składników mineralnych. Orzechy są także źródłem witaminy E, magnezu, wapnia, potasu i innych cennych składników. Chrupać możemy też pestki dyni czy nasiona słonecznika. Podobnie jak w przypadku orzechów ich kaloryczność waha się od 480 do 550 kcal, dlatego należy zachować umiar. Nasiona i ziarna są także dobrym źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, magnezu, fosforu, witaminy E, potasu. Pamiętaj, że przekąska pełnowartościowa to mały posiłek. Powinna być zdrowa, spożywana w odpowiednich warunkach – w spokoju i w pozycji siedzącej. Powinna dostarczać cennych witamin i składników mineralnych i nie „zaśmiecać” przewodu pokarmowego. AZ

Lata siedemdziesiąte

W latach 70. w modzie triumfy święcił styl hippie. „Must have” tamtego okresu to kwieciste tuniki, zwiewne sukienki, bluzki marszczone pod biustem, kopertówki i oczywiście osławione dzwony. Jednak styl hippie został szybko wyparty przez styl disco. Kostiumy disco spopularyzował John Travolta w filmie „Gorączka sobotniej nocy”. Jego strój składał się z poliestrowego garnituru i butów na platformach. Fenomen tych czasów polega na niebanalnym połączeniu elegancji, seksapilu i stylu hippie.

Lata dziewięćdziesiąte

Wczesne lata 90. to kontynuacja trendów z poprzedniej dekady. W modzie były dżinsowe szorty i koszule, obcisłe spodnie, neonowe kolory, skórzane oraz dżinsowe kurtki, kowbojki, kolorowe rajstopy i legginsy (hitem okazała się lycra), chustki na głowę

Moda po 2000 roku

Ostatnią dekadę w modzie można uznać za 10 lat odrodzenia. Trudno jest wymyślić coś nowego i oryginalnego. Współczesna moda to połączenie różnych stylów, a pomysły zaczerpnięte są z poprzednich lat. Spódnice z wysokim stanem, sukienki odcięte w pasie, platformy, legginsy, baletki – to wszystko jest obecne w naszej modzie. Łączenie stylu lat 50. ze stylem lat 70. jest jak najbardziej trendy we współczesnej modzie. Dominują kolory tak charakterystyczne dla mody lat 80. Wydaje się, że w modzie już wszystko zostało powiedziane. Teraz pozostaje nam jedynie zabawa stylem i dodatkami.

Uwodzicielskie spojrzenie... Oczy są zwierciadłem duszy. Warto więc zadbać o to, by promieniały energią i seksapilem bez względu na nasz wiek Sposób dbania o ciekawy wygląd i urodę jest niezmienny bez względu na wiek kobiety. Ale inaczej muszą wykonywać makijaż młode dziewczyny, które dopiero wkraczają w dorosłość, inny rodzaj makijażu pasuje z kolei tym, które pierwszą młodość mają już za sobą. Kobiety w pewnym wieku na pewno nie chcą, aby niestaranny makijaż lub źle dobrany strój zdradzały ich rzeczywisty wiek.

Fot. Internet

Lata sześćdziesiąte

Rewolucją w modzie lat 60. było wynalezienie – w 1964 roku – minispódniczki. Krótkie spódniczki, w najróżniejszych kolorach i wzorach, dominowały na ulicach. Zaczęły pojawiać się bluzki z rękawami trzy czwarte. Popularność zdobyły wtedy również proste kostiumy, które nie mogły

Lata osiemdziesiąte

Lata 80. przeniosły na ulice taneczne trendy. Trykoty, które do tej pory noszono na salach tanecznych, w latach 80. zaczęły pojawiać się coraz śmielej na ulicach. Getry, kolorowe i luźne bluzy noszone wraz z trykotem to charakterystyczne elementy stylu lat 80. Dzięki Madonnie getry z lycry łączono nie tylko z baletkami, ale także z czerwonymi pantoflami na obcasie i spódniczkami (lub sukienkami) udającymi halki. W tym czasie królował również jeans. Jeansowe było wszystko – spódnice, spodnie, kamizelki, koszule. Bardzo popularne stały się wypchane ramiona w bluzkach, marynarkach. Modne były również wielkie kolczyki i wielkie, plastikowe bransoletki. Panowie wzorowali się na „Policjantach z Miami”, nosili więc szerokie, białe spodnie z marynarkami i pastelowymi t-shirtami. Kolory mieszano dowolnie – żółty z zielonym, różowy z niebieskim. Ważne, aby było jaskrawie i kolorowo. Fot. archiwum cozadzien.pl

W Ameryce wreszcie stawia się na kobiecość. Pojawiają się tkaniny syntetyczne – trwałe i łatwe w pielęgnacji. Pod spódnice wkłada się halki, które dodają im objętości. Im bardziej uroczyste wyjście, tym szersza halka. Najbardziej znaną modową inspiracją tamtego okresu jest ściągnięta w pasie spódnica. Takie właśnie w ostatnich latach święcą triumfy na wybiegach. Podkreślają nie tylko sylwetkę i talię kobiety, ale nadają jej również zalotności i dziewczęcości. Latom 50. zawdzięczamy również sweterki na guziki. Każda z nas ma w szafie choć jeden. Właśnie wtedy pojawiły się też biustonosze bez ramiączek. W latach 50. wynaleziono ponadto bikini, które wywołała wielką rewolucję w strojach plażowych. Kobiety zaczęły odsłaniać coraz więcej. Teraz retro stroje kąpielowe z podwyższonym stanem wracają. Wiele kobiet – wychodząc z założenia, że seksowne jest to, co zakryte – sięga po nie. Również popularne dziś baleriny zawdzięczamy modzie z lat 50. To wówczas pojawiły się „trumniaki”, stworzone z powycinanych i pofarbowanych na czarno tenisówek.

(bandamki). W drugiej połowie lat 90. do mody wróciły hippisowskie, długie spódnice i sukienki w kwiatki. Kobiety nosiły też obcisłe golfy, ogrodniczki, buty na koturnach. Modnie było pokazać się w ciuchu od znanego projektanta (z wyeksponowanym logo); królowały francuskie i włoskie marki: Armani, Chanel, Lacoste czy Gucci. Największe trendy lat 90. to swetry, kolorowe dżinsy, a także przycięte topy. Odsłonięty pępek to właśnie wymysł lat 90. Bardzo popularne były wciąż minispódniczki i sukienki, które łączono z białymi trampkami. Hitem lat 90. okazały się wzory zwierzęce. Najlepiej na legginsach, które zestawiano z wysokimi szpilkami. Legginsy stanowiły też popularną podstawę wygodnego stroju sportowego. Duże znaczenie miała bielizna. Majtki w końcu zaczęły modelować pośladki, a odpowiednio usztywnione staniki podnosiły biust.

20+ Kolory to twój żywioł

Możesz pozwolić sobie na ekstrawagancję. Dozwolone są wszelkie zestawienia barw, także tych w intensywnych odcieniach, tęczowo opalizujących lub metalicznie połyskujących. Zaprzyjaźnij się z kolorową maskarą, konturówkami. Dobrze, by w twojej kosmetyczce znalazł się także intensywny róż z połyskującymi drobinkami. 30+ Stonowane odcienie

Po trzydziestce cienie pod oczami stają się coraz bardziej widocz-

Makijaż musi być dostosowany do wieku kobiety

ne. Musisz je tuszować korektorem – najlepiej płynnym. Kolory są nadal dozwolone, ale nie mogą być już tak intensywne i błyszczące. Pamiętaj – lśniące cienie podkreślą zmarszczki. Warto wyostrzyć spojrzenie za pomocą kreski na górnej powiecie i optycznie powiększyć oczy dobrym tuszem. Korzystaj z cieni w kolorach zielonym, białym, beżowym z delikatnym połyskiem.

40+ Dyskretna elegancja

W tym wieku musisz maskować znaki upływającego czasu. Jednak nie tylko na tym ma polegać twój makijaż. Stosuj korektor i używaj cieni w delikatnych kolorach, pasujących do bledszej cery w tym wieku. Zrezygnuj z eye-liner; kreskę na górnej powiecie rysuj cieniem lub kredką. Nie podkreślaj dolnej powieki. ALEKSANDRA ZAŁĘSKA


PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

Czarni lubią tie-breaki Była to czwarta gra kontrolna podopiecznych trenera Roberta Prygla przed sezonem 2014/2015. Podobnie jak w trzech poprzednich do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. Przed sobotnim spotkaniem radomianie mieli na swoim koncie porażkę 2:3 z Banimeksem, natomiast Cuprum wygrał z ekipą z Będzina 3:0. Drużyna z Lubina, podobnie jak Banimex, to beniaminek PlusLigi.

Zielony play-off Green Ducks Radom wygrali u siebie z Warsaw BEagles 24:14 i awansowali do fazy play-off Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II

W zespole Cuprum nie brakuje jednak znanych nazwisk. Występują tam m.in. Łukasz Kadziewicz, Marcel Gromadowski, Grzegorz Łomacz czy Paweł Rusek. Pierwsza partia sobotniego meczu padła łupem radomian. Dwie kolejne na przewagi wygrali lubinianie, dzięki czemu prowadzili 2:1. Czarni nie zamierzali jednak składać broni i doprowadzili do tie-breaka, w którym zdominowali rywali i wygrali 15:8. Ostatecznie w turnieju w Połczynie-Zdroju Cerrad Czarni zajęli drugie miejsce. Wygrał Cuprum, a na trzecim miejscu uplasował się Banimex. MN

Fot. Szymon Wykrota

Łodzianie byli za mocni

W swoim pierwszym meczu w II lidze piłkarze ręczni KS Uniwersytet Radom przegrali we własnej hali z ChKS Łódź 30:37 Podczas

R

całego

meczu

inicjatywa

E

Orły nie poddały się Kaczorom bez walki

MICHAŁ NOWAK Piękna pogoda, tłum głośno dopingujących kibiców i wielkie emocje towarzyszyły decydującemu starciu radomskiej drużyny futbolu amerykańskiego z drużyną warszawską. Niedzielny (14 września) mecz nie od początku układał się po myśli Kaczorów. Pierwsza połowa, mimo zdobytego w pierwszych minutach przez Adama Kurasiewicza przyłożenia, zakończyła się niekorzystnym dla radomian wynikiem 6:14. Dopiero w drugiej partii losy spotkania odwróciły się, a zgromadzona na stadionie Radomiaka publiczność ujrzała zupełnie odmienioną postawę ekipy z Radomia. Przyłożenia zaczęli zdobywać Bartłomiej Sikora, Mateusz Grzyb i Michał Podkowa, znacznie poprawiła się gra ofensywna zespołu, a defensywa zaczęła skutecznie zatrzymywać rywali, nie dopuszczając ich do zdobycia kolejnych punktów. Końcowy wynik zapewnił kibicom powód do radości, a Kaczorom awans do fazy play-off rozgrywek Polskiej

należała do zespołu z Łodzi. Radomianie prowadzili tylko raz, kiedy to w pierwszej minucie wynik otworzył Karol Sikorski. Goście szybko jednak wyrównali, a po 11 minutach prowadzili 7:2. Do przerwy to prowadzenie utrzymali (11:18). W drugiej połowie, po trafieniu Piotra Włoskiewicza, prowadzenie ChK-u stopniało do czterech bramek (25:29). Cztery minuty przed końcem bramkę zdobył Karol Sikorski i było 29:33. Ostatnie fragmenty gry należały jednak do przyjezdnych, którzy zakończyli mecz z siedmiobramkową przewagą (30:37), a autorem ostatniego gola był Patryk Biernacki. W drugiej kolejce KS Uniwersytet również zagra we własnej hali. Przy ul. Chrobrego radomianie podejmą MKS Mazur Sierpc. MN

K

L

A

Ligi Futbolu Amerykańskiego II. To ogromny sukces drużyny debiutującej w lidze. Dla niektórych zawodników trwający sezon to dopiero początek przygody z futbolem amerykańskim. Wywalczonym awansem radomianie osiągnęli to, co od wielu sezonów nie udaje się nawet bardziej doświadczonym zespołom. – To rozmowa z naszym trenerem Maćkiem Chruścielem odbudowała nas po pierwszej połowie. Trener przypomniał nam nasz cel i to, jak ważne dla każdego powinno być danie z siebie jak najwięcej w tym meczu. W play-offach mamy szanse pokazać się z jak najlepszej strony. Możemy udowodnić, że nawet tak młody zespół, poprowadzony przez wspaniałych ludzi, którzy zrobili z nas sportową rodzinę, zaskoczy jeszcze niejedną drużynę – mówi Bartłomiej Sikora, zawodnik Green Ducks Radom. Kolejnym etapem zmagań ekipy Green Ducks Radom będzie mecz wyjazdowy. Już za tydzień radomianie zmierzą się z zespołem Seahawks Sopot.

M

15

GDZIE ZNAJDZIECIE BEZPŁATNY TYGODNIK „7DNI” RADOM CO PIĄTEK OD GODZ. 7.30 NA SKRZYŻOWANIACH: 25 Czerwca – Słowackiego; 25 Czerwca – Żeromskiego; Mireckiego – Wernera; Okulickiego – Zielona; Mariacka – 1905 Roku; Struga – 25 Czerwca; Wjazdowa – Wierzbicka oraz przed dworcem PKP.

Fot. Szymon Wykrota

Cerrad Czarni Radom upodobali sobie tie-breaki w meczach sparingowych. W sobotę, 13 września wygrali po pięciosetowym boju z KS Cuprum Mundo Lubin

SPORT

www.7dni.radom.pl

A

ŚRÓDMIEŚCIE: sklep Mirat, ul. 25 Czerwca 48; sklepy PSS Społem ul. Sienkiewicza 8 i Piłsudskiego; Galeria Rosa, ul. Żeromskiego 52; Radomski Szpital Specjalistyczny, ul. Tochtermana (hol główny); Pop Gym Sport & Health Club, ul. Witolda 7; przychodnia Corten Medic, ul. Beliny–Prażmowskiego 33a. PLANTY: sklepy PSS Społem ul. Chałubińskiego i Traugutta; Centrum Filmowe „Helios”, ul. Poniatowskiego 5; biurowiec Łucznika, ul. 1905 Roku 20; Aga Sport, ul. 1905 Roku 21. OSIEDLE XV–LECIA: delikatesy Szagar, ul. 11 Listopada 61/63; sklep PSS Społem „Tęcza”, ul. Chrobrego 15; sklep „Ganesa 2”, ul. Chrobrego; Aquapark, ul. Chrobrego 1; sklep PSS Społem „Witamina”, ul. Struga 54 i sklep PSS Społem, ul. Sportowa 31. OSIEDLE AKADEMICKIE: sklep PSS Społem „Żak”, ul. Akademicka 1. MICHAŁÓW: sklep PSS Społem, ul. Królowej Jadwigi 1; Mazowiecki Szpital Specjalistyczny, ul. Aleksandrowicza. GOŁĘBIÓW I: sklep PSS Społem, ul. ks. Skorupki 1, Pierwszy Urząd Skarbowy, ul. Zbrowskiego 106. GOŁĘBIÓW II: sklep „Ganesa”, ul. Paderewskiego 10. OBOZISKO: sklep PSS Społem, ul. Rodziny Winczewskich 10; hala Korej, ul. Mireckiego 10. OSIEDLE NAD POTOKIEM: sklepy PSS Społem, ul. Olsztyńska i Grzybowska 8. KAPTUR: Selgros, ul. Czarnieckiego; hotel Prymus, ul. Czarnieckiego 69. GLINICE: sklep PSS Społem „Perła”, ul. Słowackiego 72; piekarnia Figiel & Fogiel, ul. Słowackiego 92; Starostwo Powiatowe, ul. Domagalskiego 7. USTRONIE: hipermarkety Real i Praktiker, al. Grzecznarowskiego 28; supermarket „Piotr i Paweł”, al. Grzecznarowskiego 29/31. PRĘDOCINEK: sklep PSS Społem, ul. Czackiego 1. POŁUDNIE: Piekarnia Gajda, ul. Czarnoleska 20; Powiatowy Urząd Pracy, ul. ks. Łukasika; firma Rodex, ul. Wierzbicka 26/44. BORKI: PSS Społem, ul. Limanowskiego 86a; Centrum Zaopatrzenia Energetyki Eltast, ul. Toruńska 9 WOŚNIKI: sklep PSS Społem, ul. Wośnicka 26. ZAMŁYNIE: przychodnia zdrowia, ul. Okulickiego.

REGION URZĄD GMINY GÓZD, ul. Radomska 34b URZĄD GMINY JASTRZĘBIA, Jastrzębia 110 URZĄD GMINY JEDLIŃSK, ul. Warecka 19 URZĄD GMINY KOWALA, Kowala 105a URZĄD GMINY PRZYTYK, ul. Zachęta 57 URZĄD MIASTA I GMINY SKARYSZEW, ul. Słowackiego 6 URZĄD GMINY WOLANÓW, ul. Radomska 20 URZĄD GMINY ZAKRZEW, Zakrzew 51 Od poniedziałku do piątku zapraszamy po gazetę również do Radia Rekord przy ul. Akademickiej 5 oraz do redakcji „7 Dni” przy ul. Wolność 8.


SPORT

Co w III lidze?

Kowalik czwarty W sobotę, 13 września zakończyły się 48. Mistrzostwa Polski w Akrobacji Samolotowej w klasie Advanced. Najlepszy okazał się Maciej Pospieszyński z Aeroklubu Warszawskiego Zawody odbywały się na lotnisku w podradomskim Piastowie. W imprezie wzięło udział 12 pilotów, w tym trzech z Radomia. Wśród nich najlepiej zaprezentował się Robert Kowalik, który jednak nie obronił wicemistrzostwa, wywalczonego w ubiegłym roku – uplasował się tuż za podium. W programie obowiązkowym Kowalik był ósmy, w dowolnym czwarty, a w programie dowolnym nieznanym zajął trzecią pozycję. Rezultaty z poszczególnych konkurencji złożyły się na czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej (6803,92 pkt). Inni piloci Aeroklubu Radomskiego – Maciej Smólski i Bartłomiej Pyzik zajęli odpowiednio dziewiątą i dziesiątą lokatę. Zawody wygrał Maciej Pospieszyński z Aeroklubu Warszawskiego, który uzbierał łącznie 7061 punktów. Na drugim stopniu podium stanął Adrian Szuman (7029,82 pkt), a brąz z wynikiem 7005,99 pkt wywalczył Piotr Szczepański (obaj z Aeroklubu Ziemi Lubuskiej). Jedyna kobieta w stawce – Agata Nykaza z Poznania ukończyła zawody na siódmym miejscu. Oficjalna ceremonia zamknięcia mistrzostw odbyła się w Resursie Obywatelskiej, w ramach Uliczki Tradycji. Najlepsi piloci otrzymali puchary i dyplomy. Specjalne wyróżnienie dla najlepszego pilota Aeroklubu Radomskiego z rąk Adama Ziółkowskiego, dowódcy 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu odebrał Robert Kowalik. Mistrzostwa poświęcone były pamięci zmarłego w tym roku pilota Aeroklubu Radomskiego, Ireneusza Jesionka. Organizatorem był Aeroklub Radomski we współpracy z władzami Radomia i gminą Jedlińsk. MN

R

PIĄTEK – CZWARTEK 19-25 WRZEŚNIA 2014

www.7dni.radom.pl

E

Środa nie była najlepszym dniem dla naszych trzecioligowców. Radomiak w meczu z WKS Wieluń zdobył tylko punkt, a Broń przegrała z Lechią Tomaszów Mazowiecki MICHAŁ NOWAK W sobotę, 13 września „zieloni” pokonali na wyjeździe – po golach Barzyńskiego i Stanisławskiego – Omegę Kleszczów 1:2. Ale już w środę, po bardzo słabym meczu Radomiak zaledwie zremisował 1:1 z dołującym w tabeli WKS-em Wieluń. „Zieloni” rozpoczęli od szybko strzelonej bramki, w której swój duży udział miał bramkarz gości Konrad Przybylski, a piłkę do siatki strzałem głową skierował Szymon Stanisławski. Potem Mateusz Radecki miał trzy dobre sytuacje, aby podwyższyć rezultat, ale wszystkie zmarnował. W 17. minucie przyjezdni doprowadzili do remisu. Błąd popełnił Michał Kula, który wyszedł do piłki, a następnie w połowie drogi się zatrzymał. W tej sytuacji dobrze zachował się Dawid Przezak, który przelobował bramkarza Radomiaka. Z każdą kolejną minutą mecz stawał się coraz brzydszy i mało było w nim gry w piłkę, a więcej grania na czas i leżenia na boisku w wykonaniu zawodników z Wielunia. Radomiak w ostatnich fragmentach pierwszej połowy cofnął się do defensywy i nie potrafił zagrozić bramce WKS-u. Już pierwsze minuty drugiej połowy pokazały, że przyjezdnych w pełni zadowala wynik remisowy i zrobią wszystko, aby go utrzymać. A Rado-

R

E

K

Fot. Szymon Wykrota

16

W drugiej połowie środowego spotkania Radomiak walił głową w mur

miak walił głową w mur. „Zieloni” nie mieli kompletnie pomysłu na sforsowanie defensywy WKS-u, która przecież dotychczas straciła najwięcej bramek w lidze. – Mecz rozpoczął się dla nas bardzo dobrze, bo strzeliliśmy szybko bramkę i mieliśmy sytuacje, z których przynajmniej jedną powinniśmy wykorzystać – wtedy byłoby po meczu. Niestety, potem mój bramkarz „wybrał się z domu i nie zamknął drzwi”, za co

K

spotkała nas kara w postaci bramki dla przeciwnika. To wpłynęło na zespół bardzo deprymująco. Graliśmy nerwowo; brakowało zawodnika, który by trochę przytrzymał piłkę, pokierował grą. W końcówce przycisnęliśmy, ale zabrakło chłodnej głowy i, niestety, te punkty uciekły. Był to słabszy mecz w naszym wykonaniu. Na pewno przyda się taki zimny prysznic na głowy niektórych zawodników, trenerów czy kibiców, bo myślami wszyscy byli chy-

L

L

ba gdzie indziej i dopisywali punkty przed meczem. Trzeba grać z każdym w sposób zorganizowany, poukładany i realizować założenia – powiedział Jacek Magnuszewski, trener Radomiaka Radom. Mimo remisu Radomiak i tak powiększył przewagę nad drugim w tabeli Ursusem Warszawa. Teraz wynosi ona 6 punktów. W sobotę, 20 września radomianie zmierzą się w Nowym Dworze Mazowieckim z rezerwami Legii Warszawa. W ósmej kolejce spotkań grupy łódzko-mazowieckiej Broń Radom pokonała na własnym stadionie Polonię Warszawa 2:1 (po bramkach Nowosielskiego i Marczaka) i awansowała z dwunastej na szóstą pozycję w tabeli III ligi. Wydawało się, że zespół z Plant jest w stanie rozpocząć dobrą passę. Jednak w środę, 17 września Broń poniosła kolejną porażkę. W starciu z Lechią Tomaszów Mazowiecki radomianie dwukrotnie wychodzili na prowadzenie (znów strzelali Nowosielski i Marczak), ale nie potrafili utrzymać go do końca i ostatecznie przegrali 2:3. Broń plasuje się na dziesiątej pozycji z dorobkiem 11 punktów. W sobotę, 20 września radomianie zmierzą się u siebie z czwartym w tabeli Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.

A

A

M

M

A

A