Katowany Piotruś z Przemkowa. Zastępcza mama pokazała, co ślą mu obcy ludzie
Środa, 5 czerwca 2024r.

Ludzie robią to dla katowanego Piotrusia. Ten list szczególnie przykuł uwagę jego nowej rodziny

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

11-tygodniowy Piotruś z Przemkowa (Dolnośląskie), bestialsko pobity 4 marca, po wypisaniu ze szpitala, trafił do kochającej rodziny zastępczej. Jego biologiczni rodzice są w areszcie. Polacy poruszeni historią maluszka wysyłają ręcznie zrobione kartki z życzeniami i słowami wsparcia dla Piotrusia. Jeden z listów szczególnie zwraca uwagę.

Stan Piotrusia jest poważny, a rokowania niepewne. Foto: Gryń Przemysław / newspix.pl

Piotruś od swoich biologicznych rodziców nie zaznał troski i miłości. Niemal od urodzenia był maltretowany. 4 marca brutalnie pobity trafił do szpitala w Zielonej Górze. Państwo Joanna i Marian Krellowie bez wahania zgodzili się przyjąć chłopca do swojego domu, jako rodzice zastępczy. Chłopczyk z uwagi na swój stan wymaga całodobowej opieki. Rokowania wciąż są niepewne.

Gehenna Piotrusia z Przemkowa. Chłopczyk walczy o każdy oddech

Po publikacji "Faktu" i innych mediów z wielu stron kraju płyną do Piotrusia ręcznie zrobione kartki z życzeniami i słowami wparcia. Jedna z nich szczególnie zwraca uwagę. Jest to narysowany miś i dołączony list. Autorami są mężczyźni osadzeni w tymczasowym areszcie na oddziale zewnętrznym w Koziegłowach. Na dole kartki jest wzruszający cytat:

Kiedy znikną czarne chmury, ujrzysz słońca blask. Będziesz mógł po raz wtóry, cieszyć się z każdego dnia!

"Niech siła życia i miłość zawsze będą z tobą. Trzymaj się Piotruś. Wracaj do zdrowia!" — napisał Tomasz.

"Serduszkiem jestem z tobą i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Trzymaj się Piotrusiu dzielnie" — dodał Dawid.

Pani Joanna, zastępcza mama Piotra, wzruszona listem zapowiada już, że jeśli tylko znajdzie wolną chwilę odpowie na niego.

Czytaj także:

Piotruś od urodzenia był maltretowany. Dopiero teraz zaznał prawdziwej miłości

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji