Zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski?

- W polskim miksie energetycznym nadal przeważa węgiel, z czego ok. 50 proc. przypada na węgiel kamienny. Oznacza to, że węgiel ma obecnie duże znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski; nie możemy tego negować - powiedział Cezary Olejniczak z sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do spraw Energetyki i Surowców Energetycznych. W opinii posła SLD, obecna sytuacja w górnictwie oraz plany rządu PO-PSL dotyczące jego restrukturyzacji mogą być zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Według strony rządowej, bez wdrożenia planu naprawczego, Kompania Węglowa upadnie, a pracę straci prawie 50 tys. osób. Premier Ewa Kopacz podkreśliła, że chce restrukturyzować, a nie likwidować kopalnie. Przeciw rządowemu planowi naprawy dla Kompanii Węglowej protestują jednak górnicy ze wszystkich 14 kopalń należących do tej spółki. Do protestów doszło także w śląskich miastach, m.in. w Bytomiu i Zabrzu. Słów krytyki nie szczędzi także Cezary Olejniczak, który twierdzi, że rząd zbyt późno zabrał się za restrukturyzację.

Cezary Olejniczak: rząd przespał kluczowe dwa lata

- Należało to zrobić wcześniej. Były przecież "lata tłuste", gdy ceny węgla na rynkach światowych były wysokie - to właśnie wtedy był czas na restrukturyzację. A teraz wychodzi na to, że rząd zwyczajnie przespał kluczowe ostatnie dwa lata - ocenił polityk Sojuszu. Jak dodał, obecny konflikt może zostać rozwiązany jedynie przez rozmowy ze związkowcami oraz "szanowanie wymiaru społecznego" przez stronę rządową.

Zdaniem Olejniczaka, stopniowo należy "wyłączać" gorsze pokłady węgla, bo produkowany węgiel niskokaloryczny "trafia na hałdy i nikt nie chce go kupować". - To jest skandal; kłania się brak nadzoru, a za to wszystko odpowiada rząd PO-PSL, a dokładniej ludowcy, którzy odpowiadają za gospodarkę - stwierdził.

"Jeśli zamkniemy kopalnie, nie będzie już dla nas odwrotu"

- W tej chwili ceny na surowce energetyczne są bardzo niskie, ale za rok lub dwa ta tendencja się odwróci. A jeśli my w tym czasie zamkniemy kopalnie, to nie będzie już dla nas odwrotu. Odtworzenie kopalni w wielu przypadkach będzie już niemożliwe, trzeba myśleć więc naprawdę perspektywicznie - podkreślił.

Poseł SLD ostrzegł również, że kłopoty górnictwa mogą utrudnić zmniejszenie zależności energetycznej Polski od Rosji, a także osłabić perspektywy tworzenia tzw. unii energetycznej. Pomysł ten pojawił się na forum europejskim w związku z konfliktem zbrojnym na Ukrainie i polityką Moskwy. Zwolennikiem unii energetycznej jest m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, który lansował tę koncepcję jeszcze jako premier Polski.

Co z perspektywami rewolucji łupkowej w Polsce?

- Polska ma największe odkryte złoża węgla kamiennego, który, przy mądrym wydobyciu, może wystarczyć nam na dziesiątki lat. Ale trzeba mieć jasną wizję polityki energetycznej, której rządowi Ewy Kopacz najwyraźniej brakuje - ocenił Cezary Olejniczak.

- Rząd musi w tej chwili zaplanować, m.in. ile energii pozyskamy z węgla i odnawialnym źródeł energii, a ile będziemy importować; w zachodniej części Polski opłaca się bowiem sprowadzać energię z Niemiec, gdzie jest rozwinięta energetyka odnawialna. Taką energię powinna także produkować Polska, a jej nadmiar sprzedawać, np. Słowacji - dodał.

Olejniczak powiedział także, że perspektywa rewolucji łupkowej w Polsce jest przeceniana. - Jak pokazują badania, łupki stanowią zagrożenie dla środowiska. Co gorsza, nie mamy tak dobrych pokładów, jak Stany Zjednoczone, aby wydobycie w ogóle się opłacało, ceny musiałyby być wysokie; patrząc jednak na obecne niskie ceny ropy można ocenić, że rewolucja łupkowa to, jak na razie, "pieśń przyszłości" - zaznaczył poseł SLD w rozmowie z Onetem.

(JS)