Steffen Baumgart objął w lutym stery nad zespołem z Hamburga z postawionym nadrzędnym celem w postaci wywalczenia wyczekiwanego awansu do Bundesligi.
Prowadzona przez niego drużyna ma jednak na dwie kolejki przed końcem sezonu stratę czterech punktów do miejsca barażowego i niewiele wskazuje na to, że uda się jej ją odrobić.
Z tego powodu spekuluje się, że nie dostąpi on zaszczytu sterowania drużyną w przyszłych rozgrywkach. Mało tego niemieckie media sugerują, że kontrolę nad pionem sportowym HSV przejmie duet Raúl González i Felix Magath.
Pierwszy miałby zasiąść na ławce trenerskiej. Z kolei drugi wcieliłby się w rolę dyrektora sportowego.
Do tych spekulacji odniósł się 70-latek, który niczemu nie zaprzeczył, ale też niczego nie potwierdził. Zdradził jednak, że kontaktował się z otoczeniem hiszpańskiego trenera.
- Zapytałem doradcę Raúla, czy wyobraża sobie podjęcie zagranicznego wyzwania i nie ma nic przeciwko temu. Nie wyklucza takiego zaangażowania - stwierdził Niemiec w rozmowie ze STERN.de.
- Nie muszę pracować, nie szukam rozpaczliwie pracy, ale chcę znowu pracować. Mogę pomóc każdemu klubowi, jeśli będzie tak ambitny jak ja. Osobiście czuję się szczególnie związany z HSV. Byłem tam zawodnikiem, menadżerem, trenerem amatorów i profesjonalistów, bardzo identyfikuję się z tym klubem - dodał na temat własnej osoby.
- Raúl od lat trenuje młodzież Realu Madryt. Robi to bardzo dobrze. Zacząłem doceniać go jako wybitnego zawodnika i wspaniałą osobowość, jest kompletnym profesjonalistą. W związku z tym, dlaczego były zawodnik światowej klasy nie mógłby przybyć do Niemiec jako trener tak, jak zrobił to Xabi Alonso w Bayerze Leverkusen? - zakończył odniesieniem się do osoby Hiszpana.
W przeszłości obaj panowie spotkali się w Schalke 04. Miało to miejsce latach 2010-2011, kiedy to Raúl dołączył do niemieckiego zespołu w charakterze piłkarza. Natomiast Magath odpowiadał wówczas za rezultaty ekipy z Gelsenkirchen.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
