ATEST Ochrona Pracy 2/2003: : Kto jest kim
ATEST Ochrona Pracy

24 maja 2024 r.

[Najnowszy numer] [Prenumerata] [Spis tre�ci]     

 

Kto jest kim w ochronie pracy

ATEST Ochrona Pracy

Kto jest kim

Lista nazwisk w bazie danych "Kto jest kim"

ATEST 2/2003

Andrzej Kowerski

Andrzej Kowerski
Andrzej Kowerski

Kontrolerami zostaj� zwykle ludzie o wyra�nie okre�lonej konstrukcji psychicznej. Superkontroler, czyli kontroler kontrolera, musi odpowiednie cechy wykazywa� w dw�jnas�b. Andrzej Kowerski z G��wnego Inspektoratu Pracy bywa w ostatnich latach kontrolerem rzadko, niemniej moje pierwsze wspomnienie dotyczy takiej jego roli.

Zwyk�y inspektor pracy mo�e by� srogi i wydawa� si� wa�nym dla ma�ego lub �redniego pracodawcy (cho� i w�r�d nich zdarza�y si� przypadki �wiadcz�ce o czym� odmiennym), ale nie jest takim dla superkontroli z GIP. Oto dawno, bo 20 lat temu us�ysza�em nowin� od koleg�w w Okr�gowym Inspektoracie Pracy: "Purpuraci przyjechali"; znaczy�o to, �e pojawi� si� dyrektor departamentu z GIP (jakby biskup) wraz z kilkoma pracownikami dla dokonania kontroli wewn�trznej.

Cech� kontrolera jest to, �e nie lubi by� kontrolowany. A w tym przypadku musia� podda� si� kontroli bez szemrania. Niekt�re sceny budzi�y groz�: wchodzi�em oto do pokoju kolegi inspektora i zastawa�em go kl�cz�cego w�r�d papier�w rozrzuconych na pod�odze i poszukuj�cego dowod�w, �e prawd� pisa� w swoim sprawozdaniu. Trzeba przyzna�, �e koloryzowanie wynik�w kontroli, zw�aszcza liczby zastosowanych �rodk�w prawnych, nale�a�o, by� mo�e nale�y, do popularnych (cho� wynikaj�cych z oczekiwa� "g�ry") zaj��. Ot� wtedy jako cz�onek grupy kontrolerskiej odwiedzi� mnie Andrzej Kowerski i swoje czynno�ci odby� w spos�b nies�ychanie kulturalny, bez cienia owej mieszaniny kole�e�sko�ci i protekcjonalizmu.

Okaza�o si�, �e taki jest tak�e dla innych - pewna inspektorka wr�cz si� zakocha�a, wzdychaj�c: "c� to za niezwykle subtelny spos�b prowadzenia kontroli".

Andrzej Kowerski pozosta� po latach wierny swojemu stanowisku i chyba nawet biurku. Jak ka�dy szanuj�cy si� in�ynier korzysta z nowoczesnych technik informatycznych - specjalizuje si� nawet w tym co najnowsze - certyfikatach i dyrektywach Unii Europejskiej. Departament Warunk�w Pracy, czyli pion techniczny, kurczy si� w GIP coraz bardziej, ale Andrzej Kowerski pozosta�.

Inspekcja pracy nie by�a jednak jego pierwszym miejscem zatrudnienia. Te inne bardzo si� p�niej przyda�y.

Urodzi� si� w 1946 r. w Ka�uszynie ko�o Warszawy. Po kilku latach rodzice przeprowadzili si� do stolicy, gdzie sko�czy� Technikum Mechaniczne, a w roku 1971 Wydzia� Maszyn Roboczych i Pojazd�w w Politechnice Warszawskiej. Wspomina, �e by� ostatnim rocznikiem, kt�ry do obliczania skomplikowanych uk�ad�w nap�dowych u�ywa� suwaka logarytmicznego (nast�pny rocznik ju� korzysta� z kalkulator�w).

Po studiach trafi� do ciekawej plac�wki - Centralnego O�rodka Badawczo-Rozwojowego Przemys�u Motoryzacyjnego (obecnie Przemys�owy Instytut Motoryzacji w Warszawie). W niewielkim, ale dobrze wyposa�onym Zak�adzie Akustyki zajmowa� si� badaniami wielu typ�w pojazd�w, poczynaj�c od samochod�w osobowych, a ko�cz�c na autobusach, kt�rych cechy analizowano w zwi�zku z wyborem licencji na seryjn� produkcj�. Bada� ha�as zewn�trzny i wewn�trzny r�nych pojazd�w, a to "Syreny", a to dla odmiany autobus�w miejskich - niemieckiego, francuskiego czy japo�skiego.

Po roku podj�� prac� w biurze konstrukcyjnym Zak�adu Mechanizacji Budownictwa ZREMB. Przez trzy lata wprowadza� do produkcji nowe typy cementonaczep, np. do przewozu cementu luzem, a tak�e nadzorowa� ich seryjn� produkcj�. Ten okres przyda� mu si� szczeg�lnie w dzia�alno�ci inspekcyjnej - pozwoli� bowiem na poznanie roli robotnik�w i dozoru przy produkcji seryjnej du�ej maszyny budowlanej. W tym okresie z�o�y� te� kilka wniosk�w racjonalizatorskich.

W 1975 roku zosta� inspektorem w zwi�zkowej jeszcze wtedy inspekcji pracy, w bran�y budowlanej. Trafi� na epok� burzliwego rozwoju - wielkich bud�w. Sytuacje wymusza�y dzia�ania szybkie i radykalne - wstrzymywanie pracy na budowach, karanie za ra��ce niedbalstwo.

W roku 1981, w nowo powsta�ej Pa�stwowej Inspekcji Pracy, Andrzej Kowerski zostaje zaanga�owany do Departamentu Techniki G��wnego Inspektoratu Pracy, gdzie wsp�pracuje z CIOP w zakresie wibroakustyki (jest autorem wielu opinii dla tego instytutu). P�niej nadzoruje dzia�alno�� PIP w przemy�le w��kienniczym.

Od pocz�tku lat 90. zaj�� si� ocen� maszyn i urz�dze� technicznych. W tym czasie opracowano ustawy o nadaniach i certyfikacji na znak bezpiecze�stwa wybranych grup wyrob�w.

Do sukces�w PIP oraz swoich zalicza w��czenie do obowi�zkowej certyfikacji na znak "B" obrabiarek do drewna. Jako przedstawiciel PIP by� tak�e cz�onkiem Komitetu Technicznego w jednej z jednostek certyfikacyjnych, a w ostatnich latach jest cz�onkiem Rady ds. Certyfikacji w Polskim Centrum Bada� i Certyfikacji. Ocenia, �e w ci�gu ostatnich 10 lat system certyfikacji przyczyni� si� w znacznym stopniu do zwi�kszenia bezpiecze�stwa w konstrukcjach maszyn i urz�dze� technicznych. Obecnie uczestniczy we wdra�aniu postanowie� europejskich dyrektyw "nowego podej�cia" zwi�zanych z ocen� zgodno�ci maszyn i urz�dze� oraz w tworzonym w Polsce systemie nadzoru rynku.

Andrzej Kowerski jest mi�o�nikiem turystyki kwalifikowanej, to znaczy pieszej - odwiedza najch�tniej zamki i pa�ace w Polsce, Czechach i S�owacji. Prowadzi dziennik wypraw, w kt�rym skatalogowa� dla swoich potomnych ponad sto tego rodzaju obiekt�w.

U�ywanie n�g i sport to jego hobby i pasja, kt�r� wida� w dzia�alno�ci spo�ecznej. Od ponad 30 lat jest s�dzi� Polskiego Zwi�zku Lekkiej Atletyki; ma "odgwizdanych" ponad 500 dni�wek s�dziowskich. Otrzyma� liczne odznaczenia sportowe i honorowe PZLA, m.in. Zas�u�ony S�dzia PZLA. Najch�tniej s�dziuje imprezy masowe dla m�odzie�y i biegi marato�skie - s�dziuj�c na przyk�ad bieg 24-godzinny trzeba sp�dzi� w trasie co najmniej 12 godzin. O tych jego pasjach nie wiedz� cz�sto nawet bliscy znajomi. Taki jest Andrzej Kowerski - skromny, kulturalny, pracowity.

 
 

©ATEST-Ochrona Pracy 2003

Liczba odwiedzin od 2000 r.: 58948145