Tomasz Frankowski zdradza kulisy polityki. "Po zgaszeniu świateł nie mogą być kolegami"
Tomasz Frankowski od 2019 r. zasiada w Parlamencie Europejskim. Obecnie europoseł, a dawniej piłkarz w podcaście "W cieniu sportu" opowiedział o kulisach pracy w Brukseli. Zdradził, że niektórzy tak się różnią, że nie widzą siebie nawzajem na lotnisku, a lecą tym samym samolotem.
Były napastnik profesjonalną karierę zakończył w 2013 r. Później próbował swoich sił jako trener, lecz ostatecznie Frankowski odnalazł się w polityce. W 2019 r. z ramienia Koalicji Obywatelskiej został europosłem.
- Zobacz także: Tomasz Frankowski wprost o konflikcie z Michałem Probierzem. "Postawił sprawę na ostrzu noża"
Tomasz Frankowski o pracy w Europarlamencie
W podcaście "W cieniu sportu" opowiedział trochę o kulisach swojej pracy. Zdradził, że politycy w większości do Brukseli lecą tym samym samolotem, lecz relacje pomiędzy niektórymi sprawiają, że nawet się ze sobą nie przywitają.
— Politycy naprawdę po zgaszeniu świateł nie mogą być kolegami, kamera się wyłącza, a oni nie uśmiechają się do siebie i idą na wspólną kawę. Wiele nas różni. Zbyt wiele — opowiada Tomasz Frankowski.