Kazimierz Marcinkiewicz został doradcą szejka. Co będzie robił za petrodolary?
„Dla mnie to zaszczyt, wyróżnienie, bardzo interesujące wyzwanie, ale także kolejna możliwość poznawania świata” - napisał na Facebooku były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Poinformował o swojej nowej posadzie: Marcinkiewicz ma być asystentem szejka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Nowym pracodawcą Kazimierza Marcinkiewicza jest szejk Ahmed bin Faisal al-Kasimi, członek rodziny al-Kasimi która włada emiratami Szardża i Ras al-Chajma. Polityk Platformy Obywatelskiej ma być w jego biurze doradcą. Jak poinformował, zajmować się ma "bardzo ciekawymi projektami technologicznymi, informatycznymi i finansowymi" na Bliskim Wschodzie i w Afryce.
Jeśli chodzi o asystenturę, to najwidoczniej Marcinkiewicz otrzymał od szejka jakiegoś pomocnika do prowadzenia kont w portalach społecznościowych, bo oryginalny wpis napisany jest przedziwną mieszanką języka angielskiego i łamanej polszczyzny.
"Intensywny Dubaj. Kilka lat współpracy biznesowej, zaowocowało nominacją na senior Advisor dla His Highness Sheikh Ahmed Bin Faisal Al-Qassimi. Bardzo ciekawe projekty technologiczne i informatyczne oraz finansowe w Middle East i Afryce" - napisał Marcinkiewicz.
Następnie w osobliwy sposób powiadomił o dwóch wyróżnieniach. Zacytujmy dosłownie: "To jesteśmy dwa wielkie międzynarodowe wyróżnienia, o skali przyznanej przez prezydenta Francji Jacques’a Chiraca - Legii Honorowej". Te wyróżnienia to tytuł doktora honoris causa w szwajcarskiej uczelni Rushford Business School oraz certyfikat Maverick Business Academy w Londynie.
Po najlepszych latach w polityce, Marcinkiewicz był m.in. dyrektorem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, a także doradczą inwestycyjnym w Goldman Sachs. Od 2007 roku związany jest z Platformą Obywatelską.
Źródło: niezalezna.pl, Facebook, Wprost
Wczytuję ocenę...
