Bronisław Komorowski o serii pożarów: Radziłbym się wstrzymać... - Gość Radia ZET 13.05.2024 - Wiadomości Radio ZET
Obserwuj w Google News

Bronisław Komorowski o serii pożarów: Radziłbym się wstrzymać...

5 min. czytania
13.05.2024 08:00
Zareaguj Reakcja

- Na pewno to skłania do jakiegoś myślenia, że to nie jest naturalne, zwyczajne zjawisko – mówi Gość Radia ZET Bronisław Komorowski, pytany o serię pożarów w Polsce – Marywilska, Siekierki, Bytom, Siemianowice Śląskie.

Bronisław Komorowski
fot. RadioZET

Gość Radia ZET - Bronisław Komorowski

„Zielone ludziki”? - Świadczyłoby to o braku powagi działań rosyjskich. Nie wykluczam, ale brzmi dla mnie mało przekonująco tego rodzaju teza – komentuje były prezydent. Gość Bogdana Rymanowskiego dodaje, że „to byłoby dosyć śmieszne z punktu widzenia ewentualnych rosyjskich zamysłów, podpalenie składowiska śmierci na Siekierkach”. - Ale póki policja niczego nie wskaże, prokuratura nie udowodni, straż pożarna nie zasugeruje, to radziłbym się wstrzymać z daleko idącymi wnioskami – apeluje Bronisław Komorowski.

Sędzia Sz. szpiegiem? Były prezydent: To nie jest takie oczywiste ani pewne. Żeby postawić taką tezę, trzeba ją udowodnić

Pytany o sprawę sędziego, który uciekł na Białoruś, Gość Radia ZET odpowiada, że wciąż jeszcze za mało wiemy na ten temat i dodaje, że ma wątpliwości, czy był on szpiegiem. - To nie jest takie oczywiste ani pewne. Żeby postawić taką tezę, trzeba ją udowodnić. Tu dowodów na razie nie ma, poza jego zachowaniami. Widać, że jest sterowany przez stronę białoruską. Prawdopodobnie był szpiegiem… - mówi Bronisław Komorowski. Była głowa państwa dodaje jednak: - Jeśli okaże się, że najpierw był szpiegiem, a potem uczestniczył w grupie hejterskiej, która zwalczała innych, polskich sędziów, to można będzie stawiać pytania, czy aby to nie jest tak, że czynnik zewnętrzny wspierał działania destrukcyjne, które poparły kręgi PiS. Dopytywany o mianowanie Tomasza Sz., Bronisław Komorowski komentuje, że „po kolei 3 prezydentów mianowało pana Sz. na stanowiska sędziowskie”. - Aleksander Kwaśniewski na sędziego Sądu Rejonowego, Lech Kaczyński też go awansował na sędziego Sądu Okręgowego, a ja na sędziego Sądu Administracyjnego Wojewódzkiego – wylicza w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim, dodając: - Prezydenci powołują setki, jeśli nie tysiące sędziów.

Komorowski: Muszą znaleźć rozwiązanie

Gość Radia ZET ocenia, że „być może mści się to, że nie ma obowiązku sprawdzania pod względem wiarygodności sędziów i prokuratorów, jak innych urzędników państwowych”. Obowiązek sprawdzania? - To bardzo trudna sprawa. Muszą [rządzący – red.] znaleźć rozwiązanie pomiędzy potrzebą niezależności od służb specjalnych wymiaru sprawiedliwości , a potrzebą chronienia bezpieczeństwa Polski – uważa Bronisław Komorowski.

Były prezydent o granicy i migrantach: Usuwanie niechcianych przybyszów, patrząc na indywidualną sytuację

Pytany o granicę z Białorusią, Bronisław Komorowski odpowiada, że „trzeba stosować wszelkie formy ochrony granicy i usuwania niechcianych przybyszów, ale starając się patrzeć na indywidualną sytuację ludzi”. - Czym innym dla mnie byli i są młodzi, agresywni mężczyźni, a czym innym kobieta z dzieckiem, która przekracza granicę. Sugeruję, by w tę stronę kierować oczekiwania pod adresem rządu, który nie może zrezygnować z ochrony polskiej granicy – mówi Gość Radia ZET. Krytyka działań rządu w tej sprawie, m.in. przez Janinę Ochojską czy Agnieszkę Holland? - Osoby bardzo zaangażowane jednostronnie, bez próby rozumienia i obowiązku ochrony granicy mają z tym problem. Agnieszka Holland też do takich osób należy. Rozumiem, szanuję, ale interes państwa polskiego jest najważniejszy – ocenia były prezydent.

Były prezydent: Nie podpisałbym ustawy o języku śląskim. Nie ma języka śląskiego. Nie ma powodu, by wydawać centralne pieniądze

- Nie podpisałbym. Myślę, że obecny prezydent też jej nie podpisze. Nie ma języka śląskiego. Jest gwara śląska, o czym zawsze przekonywała mnie Marysia Pańczyk, osoba głęboko zaangażowana w propagowanie godki śląskiej – mówi Gość Radia ZET Bronisław Komorowski, pytany w internetowej części programu o to, co zrobiłby z ustawą o języku śląskim, gdyby dziś był prezydentem. - Nie ma powodu, dla którego miałoby się wydawać pieniądze centralne z budżetu państwa polskiego, nie regionu czy samorządu, wydawać na tworzenie języka śląskiego. Za chwilę Górale się zgłoszą i powiedzą „,my też”– komentuje gość Bogdana Rymanowskiego i dodaje: - Dlaczego inni nie mają takiego prawa do takich samych ilości dodatkowych pieniędzy, wydawanych na gwary? Pytany o to, czy pogratuluje Andrzejowi Dudzie, jeśli ten ustawę zawetuje, były prezydent odpowiada: - Uznam, że zachował się pryncypialnie. Zdaniem Bronisława Komorowskiego „są takie momenty, że nie wolno z jednej strony obrażać Ślązaków, jak zrobił to Jarosław Kaczyński, ale trzeba pilnować, by nie tworzyć mechanizmów oddzielających Śląsk od Polski”.

„Wyborcy lubią, jak im się obiecuje. Nawet, jeśli wiadomo, że się w pełni nie zrealizuje”

Pytany o realizację obietnic wyborczych i np. 100 konkretów, były prezydent odpowiada: - Wyborcy lubią, jak im się obiecuje, nawet, jeśli wiadomo od początku, że tych obietnic się w pełni nie zrealizuje. Zdaniem Gościa Radia ZET „to nie przeszkadza, bo ludzie chcą mieć nadzieję i mają nadzieję”. Były prezydent ocenia również, że „PO wykazuje pewną cnotę polityczną, ponieważ w mniejszym stopniu, niż PiS idzie w kierunku czystej propagandy w decyzjach brzemiennych w skutki finansowe”.

Komorowski o rekonstrukcji rządu: Obawiam się, jakie będą skutki wyborcze

Rekonstrukcja rządu? - Obawiam się, jakie będą skutki wyborcze tego, że byli ministrowie odeszli z rządu i poszli do PE – komentuje Bronisław Komorowski. Jego zdaniem „pewnie wyborcy koalicji rządzącej będą mieli wątpliwości, dlaczego ministrowie odeszli z urzędu”. - Myślę, że jest kategoria ludzi, którzy będą pytali Kaczyńskiego, dlaczego przestępców wsadził na listy wyborcze, a koalicję rządzącą, dlaczego ministrowie nie dokończyli swojego dzieła – dodaje Gość Radia ZET.  

Pytany o zmianę na stanowisku szefa MON Rosji, były prezydent odpowiada, że przygotowanie ekonomiczne nowego ministra „być może wskazuje na to, że i Putin doskonale wie, że wojnę wygrywa się pieniędzmi i gospodarką, przemysłem”. - Rosja ma z tym kłopot, bo ma nierozwiniętą gospodarkę – dodaje Bronisław Komorowski.

Premier o PiS, że to płatni zdrajcy i pachołki Rosji? - Ja bym tak nie powiedział, ale ja to w pełni rozumiem. Na zasadzie, że najciemniej pod latarnią, to tam, gdzie najwięcej krzyczą o interesie narodowym – a PiS najbardziej krzyczał – i tam, gdzie jest najwięcej deklaracji antyrosyjskości, najczęściej najłatwiej jest łowić współpracowników przez wywiad rosyjski – komentuje były prezydent.

- Czy dziś również żartowałby pan z ostrzelania konwoju z prezydentem Kaczyńskim? – pyta słuchacz.

- Stawiałbym te same pytania, które wtedy: jak do tego doszło, dlaczego w samochodzie nie było polskiego ochroniarza, kto się na to zgodził? Przecież to było kompletnie niepoważne ustawienie polskiego prezydenta w roli trochę marionetki, którą wywozi się na granicę mimo, że może być niebezpieczeństwo albo udawane niebezpieczeństwo, by zrobić na nim większe wrażenie – odpowiada Bronisław Komorowski.

„Zielony Ład stał się sierotą”

- UE, narzucając sobie szereg bardzo ważnych i być może ambitnych celów, jednak podraża koszty produkcji, zwiększa koszty produkcji w krajach UE i traci na konkurencyjności. To musi być źródłem refleksji – mówi Gość Radia ZET. Zielony Ład całkowicie do kosza? - Nie, absolutnie nie. Wiąże nadzieję z tym, że UE dokona korekty w planach, które zmniejszą ryzyko zmniejszania konkurencyjności europejskich gospodarek i zlikwidują najtrudniejsze do zrealizowania zadania – uważa były prezydent. Jego zdaniem teraz Zielony Ład „stał się sierotą”. - Nikt o niego nie walczy. PiS ma na sumieniu pełne wsparcie tego programu. Nie tylko po PiS, ale po wszystkich – mówi gość Bogdana Rymanowskiego.

RadioZET/MA