Sanna Marin. Najbardziej "cool polityczka"

Marin była pierwszą osobą w swojej rodzinie, która ukończyła szkołę średnią i poszła na studia. Polityką zajęła się, gdy miała tylko 20 lat. Dwa lata później ubiegała się o mandat radnej w Tampere, mieście położonym na północ od Helsinek. Marin pochodzi ze skromnego domu. Jej rodzice rozstali się, gdy była mała. Wychowywała ją mama. Polityczka wielokrotnie opowiadała o tym, jak w wieku 15 lat dostała pracę w piekarni, a w szkole średniej zarabiała na kieszonkowe, roznosząc gazety.

Kadencja Marin nie przypadła na łatwy czas. Musiała sobie poradzić z pandemią COVID-19 i wybuchem wojny w Ukrainie. Polityczka cały czas chętnie dzieliła się zdjęciami na swoim koncie na Instagramie.

Duże zainteresowanie budziły życie prywatne i obecność w mediach społecznościowych Marin w czasie sprawowania urzędu. Szczególne kontrowersje wywołało nagranie, na którym premierka tańczy i śpiewa w towarzystwie przyjaciół. Chociaż Marin nie zażywała nielegalnych substancji i nie zachowywała się skandalicznie, była za to krytykowana i musiała poddać się testowi na obecność narkotyków.

Sanna Marin trzykrotnie odwiedzała Kijów od czasu pełnoskalowej inwazji w lutym 2022 r., dwa razy jako premierka. Odwiedzała m.in. Irpień i Buczę. - Niezwykle trudno było patrzeć na wszystko, co Rosja zrobiła tym miastom - mówiła. Podkreśliła też, że jej rodacy, biorąc pod uwagę doświadczenia historyczne Finlandii, "bardzo dobrze rozumieją Ukraińców". Finlandia nieustannie wspiera Ukrainę finansowo i wojskowo.

Gdy została zapytana przez dziennikarzy o sposób na zakończenie konfliktu w Ukrainie, nie patyczkowała się. "Sposób na zakończenie konfliktu? Rosja powinna się wycofać z Ukrainy. To jest sposób na zakończenie konfliktu" - rzuciła krótko.

W zeszłym roku Sanna Marin pojawiła się na Paryskim Tygodniu Mody. Na swoich instastories pokazywała m.in. zdjęcia z naczelną amerykańskiego "Vogue" Anną Wintour. W wydarzeniu brały udział takie sławy jak Victoria Beckham, Pamela Anderson czy Kim Kardashian.

Rok temu Marin ogłosiła na Instagramie rozwód ze swoim mężem, Markusem Raikkonenem. Zarówno Marin, jak i Raikkonen stwierdzili, że była to wspólna decyzja. Para była razem 19 lat, ślub wzięła w 2020 r. Mają córkę, 6-letnią Emmę.

"Nadal jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, wspieramy się i jesteśmy kochającymi rodzicami. Nadal będziemy spędzać czas razem jako rodzina"— napisała Marin, informując o rozstaniu.

Życie Marin nadal obfituje w ciekawe spotkania. Niedawno wrzuciła zdjęcie z byłym prezydentem USA Barackiem Obamą. Na Impact'24 była gościem obok jego żony, Michelle. Była premier Finlandii w Poznaniu zabrała głos odnośnie do sytuacji Ukrainy i wsparcia świata dla kraju pochłoniętego wojną. "Nie robimy wystarczającą dużo i nie robimy wystarczająco szybko. Oni potrzebują więcej ciężkiego uzbrojenia, systemu obrony przeciwlotniczej oraz amunicji. Ważnym pytaniem jest także kwestia pomocy finansowej. Pytanie, co się stanie z zamrożonymi aktywami rosyjskimi. Rosja powinna ponieść duży koszt teg, co co się stało, Rosja powinna zostać wycięta z międzynarodowej społeczności. Musimy pokazać, że nie opłaca się atakować suwerennych, niezależnych państw. Nie możemy sobie pozwolić na to jako Europejczycy, aby Rosja wygrała. Jeżeli Rosja wygra, czekają nas lata wojny. Potem będzie Mołdawia, Bałkany Zachodnie" – mówiła.