Havertz: Wszyscy będziemy największymi kibicami Tottenhamu
Reklama

Havertz: Wszyscy będziemy największymi kibicami Tottenhamu

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

13 maja 2024, 11:01 • 2 min czytania 4 komentarze

Już tylko dwa mecze pozostały ekipie Manchesteru City do końca sezonu angielskiej Premier League. Obywatele zajmują na ten moment drugie miejsce w tabeli, ale pierwszy Arsenal ma tylko punkt przewagi i ledwie jedno spotkanie w terminarzu. Nic więc dziwnego, że Kanonierzy mocno trzymają kciuki za rywali swoich rywali.

Havertz: Wszyscy będziemy największymi kibicami Tottenhamu

Będę największym kibicem Tottenhamu w historii. Właściwie to wszyscy będziemy i musimy wierzyć w najlepszy dla nas scenariusz – przyznał w wywiadzie dla Sky Sports Kai Havertz, który w Arsenalu odnalazł chyba swoje miejsce na ziemi. Londyńczycy trzymają kciuki za przeciwników City już od dłuższego czasu, ale ostatnie mecze pokazują, że ekipa Pepa Guardioli jest wręcz nie do zatrzymania. The Citizens przejechali się po Luton (5:1), Brighton (4:0), Nottingham Forest (2:0), Wolves (5:1) i ostatnio Fulham (4:0). Drużyna w takiej formie jest wręcz nie do zatrzymania.

Aresnal co prawda dwoi się i troi by wyrwać City mistrzostwo Anglii, ale piłkarze Mikela Artety na własnej skórze doświadczają trudów rywalizacji z maszyną Guardioli. Wcześniej tempa rywalizacji nie wytrzymał trzeci Liverpool, który pogubił się nieco w ostatnich tygodniach i szybko stracił dystans do dwóch najlepszych drużyn tego sezonu.

Reklama

Manchester City już we wtorek zagra z Tottenhamem, który jest największym rywalem Arsenalu. Zaległe spotkanie może zdecydować o losach mistrzostwa, ale Koguty na pewno nie odpuszczą. Podopieczni Ange Postecoglou nadal liczą się w walce o czwarte miejsce w tabeli, choć strata do Aston Villi wynosi już cztery punkty.

Jeśli nie Tottenham, to skórę Kanonierów może jeszcze uratować w ostatniej kolejce drużyna West Hamu. Oczywiście przy założeniu, że Arsenal osiągnie korzystny wynik w domowym meczu z Evertonem.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Michał Kołakowski potwierdza zainteresowanie Zagłębiem Sosnowiec

Piotr Rzepecki
1
Michał Kołakowski potwierdza zainteresowanie Zagłębiem Sosnowiec

Anglia

1 liga

Michał Kołakowski potwierdza zainteresowanie Zagłębiem Sosnowiec

Piotr Rzepecki
1
Michał Kołakowski potwierdza zainteresowanie Zagłębiem Sosnowiec

Komentarze

4 komentarze

Loading...