Komenda wojewódzka policji poinformowała PAP, że do wypadku doszło na prostym odcinku drogi. Kierujący audi z nieznanych na razie przyczyn otarł się o niezbyt grube drzewo, a w efekcie jego samochód dachował i zatrzymał się w rowie.

Ze zdjęć straży pożarnej z miejsca zdarzenia wynika, że auto rozpadło się na pół, a od większych części pojazdu poobrywały się mniejsze elementy.

Policjanci i strażacy przeszukali teren w pobliżu miejsca wypadku, poza zmarłym kierowcą nie znaleźli innych osób, z czego wnioskują, że kierowca jechał sam.

Dokładne przyczyny wypadku będzie wyjaśniać policja.